Nowa "broń" Państwowej Inspekcji Pracy
Szef Państwowej Inspekcji Pracy Marcin Stanecki w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zapowiedział "wojnę" z fikcyjnym samozatrudnieniem i umowami cywilno-prawnymi, które powinny być etatem. Wyjawił również, że w MRPiPS trwają prace nad daniem odpowiednich uprawnień PIP.
Państwowa Inspekcja Pracy po wejściu w życie przepisów będzie mogła na mocy decyzji administracyjnej przekształcić umowę cywilno-prawną, czy B2B w umowę pracę. Decyzja może zapaść, gdy inspekcja stwierdzi, że doszło do fikcyjnego zatrudnienia i dany pracownik powinien być na umowie etatowej. Od decyzji oczywiście będzie można się odwołać, choć nie ma wątpliwości, że PIP dostanie "potężną broń".
Stanecki w rozmowie z money.pl zaznacza, że obecnie PIP może jedynie wnioskować o przekształcenie umowy, a nawet w tych warunkach tylko w 2023 roku udało się uzyskać w stosunku do 5,2 tys. osób umowy o pracę. Podkreślił, że jednak w takich wypadkach często sprawy kończą się w sądach, w których inspektorzy muszą mierzyć się z doświadczonymi prawnikami.
Szef PIP potwierdział w rozmowie z portalem, że trwają konsultacje w sprawie projektu. Gdy inspekcja wyda decyzję o przekształceniu umowy w etat będzie możliwość odwołania się do sądu administracyjnego albo sądu pracy, choć sam Stanecki wolałby, aby to był ten drugi.
Potrzebna będzie zmiana definicji prawnej pracy?
Główny Inspektor Pracy powiedział, że aby nowa "broń" była skuteczna potrzebna jest zmiana definicji stosunku pracy. W obecnej decyduje wola stron, więc dla sądu istotne jest to, czego chcą obie strony, a nie inspekcja pracy.
Stanecki wskazał, że nowa definicja powinna opierać się na sześciu lub siedmiu przesłankach opartych na orzecznictwie, a gdyby były spełniane cztery, inspektor podejmowałby decyzję.
- Podporządkowanie, decydowanie przez pracodawcę o miejscu pracy, o wynagrodzeniu, o kontrahentach, wizerunku, ubraniu czy narzędziach do pracy. Pamiętajmy, że mówimy o umowach, które są zawarte w warunkach charakterystycznych dla stosunku pracy. My nie chcemy ingerować w swobodę zawierania umów wynikającą z Kodeksu cywilnego - wymienił w rozmowie z money.pl szef PIP.
Polecany artykuł: