O sprawie pisze "The Wall Street Journal" i zauważa, że w coraz większa grupa pracowników obsługi otrzymuje napiwki od klientów. Trend ten upowszechnia się coraz częściej m.in. na lotniskach, stadionach i w kawiarniach w Stanach Zjednoczonych. "Byłem zdezorientowany, bo nie do końca wiedziałem, komu mam wręczyć ten napiwek" – stwierdził rozmówca "WSJ". Eksperci tłumaczą, że w ten sposób firmy zwiększają pulę pieniędzy, którą mogą potem przeznaczyć dla pracowników. "Kto nie chciałby uzyskać dodatkowych pieniędzy przy bardzo niewielkich kosztach, jeśli można? – mówi w rozmowie z "WSJ" William Michael Lynn, profesor w Cornell University's Nolan School of Hotel Administration.
Napiwki są opcjonalne i można w ten sposób wyrazić podziękowanie pracownikom za ich pracę. Nikt ich nie zmusza do dawania "tipów". Według portalu businessinsider, całkowita suma napiwków w USA otrzymanych przez restauracje z pełną obsługą i restauracje szybkiej obsługi wzrosła odpowiednio o 16,5 proc. i 15,86 proc. w czwartym kwartale 2022 r. w porównaniu z tym samym okresem w 2021.