Tajemnicza spółka i ogromne pensje
Temat spółki Srebrna powrócił za sprawą taśm Kaczyńskiego, które publikuje "Gazeta Wyborcza". We wtorek opinia publiczna poznała zapis spotkania w siedzibie partii rządzącej na ul. Nowogrodzkiej, gdzie poza prezesem PiS, uczestniczyli: austriacki biznesmen Gerald Birgfellner, jego tłumaczka i jednocześnie wspólniczka, "kuzyn Kaczyńskiego" - Grzegorz Tomaszewski - członek rady nadzorczej spółki Srebrna.
Z nagrań wynika, że firmy Austriaka (rodzinnie powiązanego z Kaczyńskim) miały przygotować inwestycję - warszawski biurowiec wysoki na 190 metrów. Za budowę ma odpowiadać spółka Srebrna, której właścicielem jest fundacja Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego - w jej radzie zasiada prezes PiS.
Jak ustalił "Super Express", spółka Srebrna zatrudnia 16 osób, które zarabiają średnio po 10 tys. zł miesięcznie. - W 2017 r. ich wynagrodzenia pochłonęły 1 896 627 zł – średnio jedna osoba zarabia więc 10 tys. zł miesięcznie. Dokładnej listy nazwisk nie znamy, więc nie wiemy czy są wśród nich osoby z zarządu i rady nadzorczej. A ci dostają dodatkowe pieniądze. Roczne wydatki na wynagrodzenia zarządu Srebrnej oraz rady nadzorczej to w sumie 506 625 zł - podaje "SE".
W skład zarządu wchodzi przyjaciółka prezesa PiS Janina Goss (76 l.), kierowca Jarosława Kaczyńskiego (70 l.) czyli Jacek Cieślikowski (46 l.) oraz prezes zarządu Srebrnej Małgorzata Kujda (61 l.). Z tego tytułu średnio inkasują ok. 9 tys. zł. Z kolei radzie nadzorczej zarabia się średnio ok. 3,5 tys. zł.
Prezesa PiS wozi... milioner
Ciekawą postacią w zarządzie spółki jest jeden z najbardziej zaufanych ludzi Jarosława Kaczyńskiego i zarazem jego kierowca - Jacek Cieślikowski. Poza prowadzeniem limuzyny z prezesem PiS, Cieślikowski pełni też mandat warszawskiego radnego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Stanowisko to piastuje już od 13 lat. Wcześniej Cieślikowski był też asystentem Kaczyńskiego. Jak czytamy w jego biogramie w Biuletynie Informacji Publicznej, od końca lat 90. współpracuje z Jarosławem Kaczyńskim. A w czasie poprzednich rządów PiS pracował w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jako asystent polityczny premiera Kaczyńskiego.
Jeszcze bardziej imponujące są jego zarobki i majątek. Jako radny, kierowca prezesa PiS musi ujawnić swoje dobra. Na koncie radnego znajduje się ponad 337 tys. złotych oszczędności. A to dopiero początek. Cieślikowski do oświadczenia majątkowego wpisał aż 3 domy o łącznej wartości 1 mln zł. Jeszcze bardziej okazałe są działki, które posiada - łączna wartość gruntów to ponad 1,6 mln zł!
Po wyjściu z limuzyny z prezesem Kaczyńskim, Cieślikowski sam prezesuje w spółce Geranium (prezes zarządu) i Srebrna (członek zarządu). W pierwszej z nich zarobił za ubiegły rok 16 tys. zł, a w drugiej niewiele ponad 15 tys. zł. Dodatkowo z diety radnego wpadło jeszcze 24 tys. zł. Dodatkowo kierowca prezesa PiS dorabia jeszcze na kilku etatach (dwie umowy o pracę i dwie na zlecenie) - łącznie zarobił z tego tytułu 148 tys. zł. Sumując wszystkie dochody za 2018 rok, Cieślikowski średnio osiągał prawie 17 tys. zł miesięcznie!