Kolejne miasta z darmową komunikacją. Nie będzie jej jednak w dużych aglomeracjach

2017-09-13 17:07

Darmowa komunikacja miejska jest rozwiązaniem na które decyduje się coraz więcej miast. Jest ich prawie 30, a wśród nich Lubin, Nysa czy Kościerzyna. Wciąż jednak nie ma wśród nich największych aglomeracji miejskich. Dlaczego? Ponieważ to się nie opłaca.

Darmowej komunikacji miejskiej nie będzie w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu z oczywistych względów: finansowych. O ile w mniejszych miejscowościach takie przedsięwzięcie kosztuje budżet gminy kilkaset tysięcy rocznie, o tyle w Warszawie wyniosłoby to 800 mln złotych. A to stanowi 1/3 kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej w stolicy. Mniejsze środki skutkowałyby natomiast ograniczeniem inwestycji nie tylko w transport miejski, ale też remont ulic czy budowę metra.

Zobacz także: Mytaxi wprowadza innowacyjną usługę w Warszawie. Będzie można podzielić się kosztami przejazdu


Jednym z dużych miast, gdzie wprowadzono bezpłatną komunikację miejską jest stolica Estonii – Tallin. Z darmowych przejazdów mieszkańcy korzystają od 2013 roku. Jednak skala przedsięwzięcia jest znacznie mniejsza – to ok. 400 tys. podróży podczas doby, a w polskiej stolicy jest to zdecydowanie więcej, bo ok. 3 mln.

Sprawdź również: Dostęp do Internetu dla wszystkich szkół stanie się faktem. Dr inż. Wojciech Kamieniecki, dyrektor NASK [WYWIAD]


Kolejne miasta, jakie będą oferować bezpłatną komunikację miejską to m.in. Bełchatów, Ruda Śląska oraz Tomaszów Mazowiecki.

Polecamy: Solarium dozwolone od lat 18. Projekt prezydenta poparły wszystkie partie

Warto przeczytać:  "100 MB na 100-lecie niepodległości”. Szybki internet w każdej polskiej szkole

Dobra wiadomość również dla gimnazjalistów z Krakowa, którzy już od października mają nie płacić za bilety. W związku z reformą edukacji obecnie ma miejsce patologiczna sytuacja, kiedy część uczniów, będących rówieśnikami nie płaci za przejazdy, ponieważ komunikacja jest darmowa dla podstawówki, a część płaci, bo z opłaty nie byli zwolnieni gimnazjaliści, którzy uczą się zgodnie ze "starym" systemem edukacji. W październiku ma się to zmienić.

 

Źródło: /polskieradio.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze