Emerytury

Nowa super waloryzacja nie uratuje emerytów? Ekspert: emerytury wzrosły realnie o zero złotych

2023-05-29 11:41

Waloryzacja emerytur 2024. Jeśli rząd przychyli się do propozycji związków zawodowych o zmianie przelicznika przy waloryzacji (z 20 proc. realnego wzrostu płac do 50 proc.), w teorii seniorzy mogą mieć o kilka procent wyższą waloryzację. Jak powiedział prezes Instytut Emerytalnego dr Antoni Kolek zmiana przelicznika nie wpłynąć na wysokość emerytur, gdyż inflacja i tak może "zjeść" wzrost wynagrodzeń.

Waloryzacja emerytury. Czy zmiana przelicznika da emerytom wyższą waloryzację?

Związki zawodowe chcą uwzględnienia w waloryzacji emerytur inflacji i wzrostu płac. Zmiana sposobu przeliczania waloryzacji mogłoby podnieść wskaźnik nawet o dwa punkty procentowe, co w wielu przypadkach oznacza emerytury wyższe o kilkadziesiąt złotych niż w przypadku standardowej metody przeliczania. Obecnie do obliczenia waloryzacji bierze się 20 proc. wzrostu wynagrodzeń, a po zmianie wykorzystywano by aż 50 proc. 

- Związki zawodowe już nie pierwszy raz to postulują. Dotychczas jednak rząd pozostawał głuchy na argumenty, które związki zgłaszały. Dziwne, że akurat w roku wyborczym rząd się chce na to zdecydować, więc na pewno jest to związane ze zbliżającymi się wyborami i kampanią wyborczą. Można powiedzieć, że jest to kolejne działanie, nie systemowe rozwiązanie na trwałe, tylko działanie bezpośrednio związane z wyborami - mówi prezes Instytutu Emerytalnego dr Antoni Kolek.

Nawet jeśli zmiana przelicznika miałaby być jedynie obietnicą wyborczą, pozostaje pytanie, czy zmiana przyniesie oczekiwany efekt, czyli zwiększy emerytury seniorów.

- Nie wiemy tak naprawdę, ile wyniesie realny wzrost wynagrodzeń. W sytuacji, kiedy mamy dalej wysoką inflację, kiedy wynagrodzenia próbują podążać za inflacją, ale jednak pozostają w tyle, może się okazać, że w przyszłym roku nie będzie w ogóle realnego wzrostu wynagrodzeń. Jeśli będziemy liczyć 50 proc. z zera, to dalej będzie zero. Najlepszym przykładem jest 2023 rok, gdzie odnosząc się do 2022, mieliśmy spadek realnych zarobków, czyli nie było realnego wzrostu wynagrodzeń. W związku z tym w obecnym roku waloryzacja była 20 proc. z zera, braliśmy pod uwagę tylko inflację. Więc jeżeli w przyszłym roku także będzie 50 proc. z zera, to dalej będzie zero. Więc jest to jakaś próba dokonania zmiany, ale ściśle związana z wyborami. Natomiast w praktyce może się to w ogóle nie przełożyć na poprawę sytuacji emerytów. Lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie drugiej waloryzacji, o której mówiła opozycja, ale rząd w ogóle, tak nie chce zająć stanowiska i mówi, że to nie jest czas na wprowadzanie takich rozwiązań - mówi dr Kolek.

Ile wzrosły emerytury do tej pory? "Dokładnie 0 zł"

Mimo, że nie wiemy jaka będzie sytuacja ekonomiczna pod koniec 2023 roku, to już teraz są prognozy NBP dotyczące inflacji i wzrostu wynagrodzeń. Wynika z nich, że prawdopodobnie zmiana przelicznika byłaby korzystna dla emerytów, trzeba jednak podkreślić, że prognozy wcale nie muszą się sprawdzić.

- W zeszłym roku też prognozy były, a nikt nie wiedział tak naprawdę, jak długo inflacja będzie przewyższała wzrost wynagrodzeń. Najlepszym sposobem na sprawdzenie, zweryfikowanie tego jest pytanie - ile w takim razie w tym roku wzrosły emerytury, jeśli chodzi o ten realny wzrost wynagrodzeń? Wzrosły dokładnie o 0 złotych. Więc jeżeli w przyszłym roku także nie będzie tego realnego wzrostu wynagrodzeń, to nawet jeżeli będzie tu podwyżka z 20 proc. na 50 proc. to dalej będzie zero. Bazujemy nie na prognozach, tylko bazujemy później na prawdziwym wskaźniku, który poda Główny Urząd Statystyczny. Więc rządzący, jeżeli będzie miał do wypłaty 50 proc. zera, no to po prostu te świadczenia w ogóle nie wzrosną - wyjaśnił dr Kolek.

Sonda
Co lepsze: Waloryzacja 500 plus do 700 plus czy Babciowe?
Pieniądze to nie wszystko Sławomir Dudek

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze