Ile zyskaliby seniorzy na starym wskaźniku? Waloryzacja emerytur 2024-2026
Biorąc pod uwagę panującą drożyznę, w kolejnych latach emerytów czekają naprawdę chude lata. Wszystko przez spadek inflacji oraz niewielki wzrost płac. To na tych głównie parametrach obliczana jest jak na razie rokroczna waloryzacja. Warto przy tym zaznaczyć, że spadek inflacji nie oznacza spadku cen, a jedynie wolniejsze tempo ich wzrostu. Warto również podkreślić, że przy takim tempie wzrostu cen, dramatycznie szybko spada siła nabywcza pieniądza. W efekcie możemy za tą samą kwotę zapłacić mniej za towary i usługi niż przykładowo rok temu.
Pomimo 13. i 14. emerytur, zmian podatkowych a także wprowadzenia od tego roku waloryzacji kwotowo-procentowej, emerytury i renty nie nadążają za wzrostem kosztów życia. Stąd być może pomysł rządu, aby przychylić się do postulatu związkowców.
Na podstawie Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2023-2026, oficjalnego rządowego dokumentu, policzyliśmy, ile wyniosłyby w kolejnych latach świadczenia dla emerytów i rencistów.
Czytaj także: Nowa 13. i 14. emerytura dla seniorów. Ile dodatkowych pieniędzy w latach 2023-2026 dostaną emeryci?
Rządowy Plan Finansowy zakłada, że w 2024 roku inflacja wyniesie 6,5 proc., a realne wynagrodzenie w gospodarce urośnie o 2,9 proc., co by oznaczało waloryzację emerytur w 2024 na poziomie 7,08 proc. W kolejnym roku inflacja ma spaść do 3,9 proc., a płace wzrosną o 2,6 proc. Te dane wskazują, że w 2025 r., waloryzacja emerytur wyniosłaby 4,42 proc. Za trzy lata inflacja ma spaść do 3,1 proc., a wynagrodzenie wzrosnąć o 2,7 proc., a to da nam wskaźnik waloryzacji w 2026 roku na poziomie jedynie 3,64 proc.
To przekłada się na spadek i tak dramatycznie niewielkich podwyżek, które wpłyną do kieszeni seniorów. Przykładowo biorąc pod uwagę powyższe wskaźniki waloryzacji, minimalna emerytura w 2024 urośnie o 191 zł, mając dzisiaj 1800 zł emeryt dostanie o 216 zł więcej, zakładając emeryturę w wysokości 2500 zł, w przyszłym roku senior otrzyma o 300 zł więcej. Za dwa lata przy tych danych, biorąc te przykładowe kwoty, świadczenia urosną odpowiednio:
* o 112 zł – minimalna emerytura,
* przy dzisiejszej kwocie 1800 zł świadczenie w 2025 roku urośnie jedynie już o 127 zł
* a mając dzisiaj 2500 zł, w 2025 r. taki senior może spodziewać się podwyżki rzędu 300 zł.
Z kolei za trzy lata (w 2026 roku) będą to następujące kwoty: 70 zł, 80 zł i 111 zł.
Ile zyskają seniorzy na nowym wskaźniku waloryzacji emerytur?
Zmiana sposobu przeliczania oznacza wyższy wskaźnik waloryzacji, co się przełoży na większy wzrost emerytur. Poniżej przedstawiamy, jak zmieni się wysokość waloryzacji przy różnych przeliczeniach.
Waloryzacja 2025 | Waloryzacja 2026 | |
Stary przelicznik (20 proc.) | 6,82 proc. | 4,42 proc. |
Nowy przelicznik (50 proc.) | 7,3 proc. | 5,2 proc. |
W sytuacji, w której rząd przyjąłby propozycję związków zawodowych i zwiększyłby wykorzystywany przelicznik realnego wzrostu wynagrodzeń do 50 proc., waloryzacja w 2025 roku wzrosłaby do 7,3 proc., a w 2026 roku do 5,2 proc. O ile waloryzacja w 2024 roku pozostałaby bez zmian, więc minimalna emerytura wyniosłaby 1779 zł brutto, to już rok później wzrosłaby o 1908 zł, czyli seniorzy zyskaliby 8 zł więcej niż przy standardowym 20-procentowym przeliczniku. Mało? Różnica robi się wyraźniejsza w 2026 roku, gdzie według starego przeliczenia minimalna emerytura wynosiłaby 1984 zł, a przy nowym przeliczniku 2008 zł.
Czy druga waloryzacja w ciągu roku może uratować portfele seniorów?
Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego, wskazuje, że nowy wskaźnik wiązałby się z gigantycznymi kosztami dla budżetu państwa.
W wypowiedzi dla Gazety Wyborczej stwierdził, że w 2022 r. mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdy inflacja "pożarła" cały wzrost wynagrodzeń, więc wskaźnik ten nie był brany pod uwagę do ustalania wysokości waloryzacji.
W jego ocenie należy jednak przyjąć, że jeśli realny wzrost wynagrodzeń wyniesie w tym roku 2 proc., to koszt waloryzacji w wyniku propozycji PiS zwiększy się w 2024 r. o blisko 1 mld zł.
Szeroko dyskutuje się w mediach również o możliwości wprowadzenia drugiej waloryzacji emerytur na wzór dwukrotnej podwyżki płacy minimalnej w 2023 r. W rozmowie z Super Biznesem Antoni Kolek zwraca uwagę na to, że przy tak wysokim tempie wzrostu cen, potrzebna byłaby druga waloryzacja rent i emerytur. Tak jak zaplanowany drugi wzrost wynagrodzenia minimalnego.
Kolek ocenia, że prawdopodobnie rząd nie byłby w stanie udźwignąć kolejnego wydatku z budżetu państwa. Już dzisiaj nie wystarcza środków na wypłatę 13. emerytury, a rząd musi ratować się przesunięciem 5 mld zł ze środków Funduszu Rezerwy Demograficznej. Przypomnijmy, że wszystkie świadczenia emeryckie, łącznie z 13. i 14 emeryturą, będą kosztować budżet państwa w 2023 r. ponad 70 mld zł.