Latem problem był zdecydowanie mniejszy, jednak przy jesiennej fali epidemii powrócił ze zdwojoną siłą. Mieszkańcy w obawie przed zarażeniem nie wpuszczają kominiarzy do środka. To duży problem, bo właścicielowi lub zarządcy, który nie przeprowadzi kontroli, grożą m.in. wysokie grzywny.
Z drugiej strony resort rozwoju zapewniał wiosną , że przeprowadzanie kontroli można odłożyć. Według interpretacji ministerstwa, wystarczy, że zostanie ona przeprowadzona w danym roku kalendarzowym.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Ile pieniędzy potrzebują Polacy, żeby czuć się bezpiecznie
- Wielu mieszkańców w obawie przed koronawirusem nie chce wpuszczać nikogo do mieszkania nawet w razie awarii - mówi "Rzeczpospolitej" Dariusz Śmierzyński, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Ruda" w Warszawie. - Bezpieczeństwo techniczne też jest bardzo ważne. Trzeba sprawdzić drożność wentylacji i instalacje gazowe - dodaje.