Ceny paliw po Wielkanocy znowu w górę. Posiadacze diesli zapłacą więcej
Olej napędowy kosztował przed świętami średnio 6,99 zł/litr. Jak jednak podaje Jakub Bogucki z e-petrol.pl, przeciętna cena w okresie 18-24 kwietnia wyniesie 6,99-7,16 zł/litr. Oznacza to, że "siódemka" z przodu na pylonach może pojawić się na wielu stacjach. Bogucki również zaznaczył, że perspektywa zwyżkowa oleju napędowego jest "wyraźna".
Ceny benzyny 95 mogą się utrzymać na podobnym poziomie co przed Wielkanocą. Średnia cena Pb95 w sprzedaży detalicznej wynosiła 6,41 zł/litr, a teraz według e-petro.pl możemy spodziewać się cen na poziomie 6,35-6,49 zł/litr. Z kolei za benzynę 98 oktanową zapłacimy średnio 6,71-6,86 zł/litr.
Chwila oddechu dla tankujących LPG. Ceny gazu spadną
Jakub Bogucki podał również, że można spodziewać się korekty w dół ceny autogazu, średnia cena powinna znaleźć się w przedziale 3,59-3,69 zł w tym tygodniu. To nieco uspokoi kierowców, którzy obawiali się, że cena za litr LPG wyniesie już 4 zł. Szczególnie, że jeszcze kilka miesięcy temu tankowali za ok. 2 zł/litr.
Spory wpływ na cenie LPG będzie miała również procedowana w parlamencie ustawa o embarga na rosyjską energię. Oprócz węgla, w ustawie sankcyjnej znalazł się autogaz. Sejm nie przyjął jednak poprawki Senatu, więc ceny LPG prawdopodobnie nie wzrosną (a przynajmniej nie z tego powodu).