Cykl podwyżek stóp procentowych dobiega końca. Przed nami jeszcze jedna podwyżka
Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński powiedział, że cykl podwyżek stóp procentowych zbliża się stopniowo do końca. Ocenił, że latem inflacja się ustabilizuje i później zacznie wolno spadać. Jednocześnie wskazał, że widać osłabienie aktywności gospodarczej. Jego zdaniem pod koniec tego roku wzrost PKB może spaść do 4-4,5 proc., a w przyszłym roku, nie zdziwiłby się, gdyby spadł poniżej 3 proc. "Przy przyjęciu założenia, że nie nastąpią niespodziewane wydarzenia, pod koniec przyszłego roku, w ostatnim kwartale przyszłego roku być może będzie możliwość obniżenia stóp procentowych" - stwierdził szef NBP.
"Spodziewaliśmy się, że podwyżki stóp zbliżają się do końca, wypowiedzi prezesa NBP to potwierdzają, że przed nami być może tylko jeszcze jedna podwyżka w lipcu, naszym zdaniem najprawdopodobniej o 50 pb" - skomentował Piotr Bujak. Zaznaczył, że istnieje ryzyko przedłużenia się cyklu podwyżek, jeśli inflacja będzie zaskakiwać w górę, jej szczyt będzie się oddalał w czasie, a jednocześnie gospodarka nadal będzie się wykazywać odpornością na różne negatywne czynniki.
"Cały czas jest ryzyko w stronę wyższego docelowego poziomu stóp procentowych i późniejszego momentu zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych" - dodał ekonomista PKO BP.
Podwyżka stóp procentowych wyhamowała wzrost gospodarczy. RPP musi się zastanowić nad dalszą strategią
Jak podkreślił, RPP jest zdeterminowana, by walczyć z inflacją, stąd kolejne podwyżki stóp procentowych; z drugiej strony rośnie świadomość Rady, że przed nami wyraźne hamowanie gospodarki, które będzie tłumić presję inflacyjną. Dlatego - wskazał analityk - trzeba być ostrożnym z podwyżką stóp i je zakończyć albo przynajmniej na kilka miesięcy zatrzymać, by ocenić, w jakim kierunku sytuacja się rozwija.
Rada Polityki Pieniężnej w środę podniosła stopy procentowe o 75 pb. Stopa referencyjna, główna stopa procentowa NBP, wzrosła do 6 proc.