Kto odpowiada za inflację? Polacy wskazują winnych [SONDAŻ]

Stopy procentowe i inflacja w Polsce 2022

Stopa procentowa przed końcem 2022 r. może osiągnąć 8,5 proc. - napisali analitycy ING Banku Śląskiego. Ostatnia podwyżka stóp o 75 pb (zamiast oczekiwanych 100 pb) nie jest sygnałem łagodzenia nastawienia Rady Polityki Pieniężnej. Stopa referencyjna, główna stopa NBP, wzrosła z 4,5 proc. do 5,25 proc. w skali rocznej, stopa lombardowa do 5,75 proc., stopa depozytowa do 4,75 proc., stopa redyskonta weksli do 5,30 proc., a stopa dyskontowa weksli do 5,35 proc. Zdaniem ekspertów inflacja może sięgnąć w październiku 15-20 proc. Z perspektywy statystycznego Kowalskiego sytuacja wygląda tak, że ceny idą w górę, a jednocześnie rosną raty kredytów. Kto za to odpowiada? IBRIS na zlecenie "Rzeczpospolitej" przeprowadził sondaż, w którym zapytał o to Polaków.

Kto odpowiada za inflację?

Bieżąca sytuacja ekonomiczna może być poważnym problemem dla rządu. Badani jako winnych sytuacji wskazują prezesa NBP Adama Glapińskiego. Jego zaznaczyło 31,3 proc. badanych. Odrobinę mniej, 28,2 proc., jako winowajców wskazało cała ekipę rządzącą. Razem to ok. 60 proc. respondentów. Liczne, ale odrobinę mniejsze, jest grono osób, które źródła problemu widzą za granicą. Zdaniem 22,4 proc. to wszystko efekt wywołanej przez Putina wojny. Z kolei 6,6 proc. respondentów jako winowajcę wskazuje Unię Europejską. - nikt nie wskazał opozycji, a niespełna 11 proc nie wie, kogo obwiniać - pisze "Rzeczpospolita".

"Dla władzy najciekawsze mogą być jednak opinie osób deklarujących się jako „niezdecydowane”. Wśród nich przyczyn rosnących rat w wybuchu wojny upatruje 23 proc. pytanych, PiS-owi przypisuje odpowiedzialność 44 proc. respondentów, a prezesa Glapińskiego – 18 proc. (razem 64 proc. wskazań obwiniających władzę). Warto dodać, że w tej grupie winę Unii Europejskiej dostrzegło tylko 6 proc. pytanych" - czytamy w artykule.

NBP pierwszy raz od wielu miesięcy przyznał, że punktem obaw są oczekiwania inflacyjne. Napisali, że podwyżki potrwają do IV kw. 2022, a to oznacza, że stopa 8,5 proc. może zostać osiągnięta nawet przed końcem br. 

Jak twierdzi w rozmowie z Super Biznesem Agnieszka Łuczak, starszy ekspert finansowy w Lendi, podwyżka stóp procentowych z czwartku, 5 maja, na pewno nie jest ostatnią, o czym jasno informował miesiąc temu prezes RPP Adam Glapiński. Biorąc pod uwagę kwietniowy odczyt inflacji na poziomie 12,3 proc., na pewno musimy spodziewać się kolejnych wzrostów. - Myślę, że czekają nas kolejne podwyżki, zarówno w czerwcu jak, i w lipcu - mam nadzieję, że już ostatnie - dodaje Łuczak.