Biejat i Biedroń

i

Autor: MARCIN WZIONTEK/ SUPER EXPRSS

Nieruchomości

Lewica chce nowego podatku dla kupujących mieszkania!

2024-04-11 12:54

Lewica pracuje nad ustawą antyfliperską, która w założeniu ma ukrócić kupowanie hurtowe mieszkań. Mechanizm odstraszania przed spekulacjami na rynku mieszkaniowym ma byc prosty. Wzrośnie podatku od czynności cywilnoprawnych w zależności od czasu odsprzedania lokalu. Jesli zostanie odsprzedane w przeciągu roku, to stawka tego podatku wzrośnie do 10 procent, w ciągu dwóch lat – do 6 procent, do trzech lat - do 4 procent. Tylko, że ten podatek płaci kupujący, a nie sprzedający. O ile więcej musiałby zapłacić nabywca?

Projekt ustawy antyfliperskiej. O tyle więcej zapłacisz za mieszkanie

Jak wylicza Bankier.pl – średnia cena transakcyjna mieszkania o powierzchni od 35 do 60 mkw. wyniosła w IV kw. 2023 r. 12 001 zł/mkw., to kupujący 50-metrowe mieszkanie musiałby obecnie zapłacić 12 tys. zł podatku PCC.

"Jeśli wymiar daniny podniesiony zostałby do 4 proc. – byłoby to już 24 tys. zł, jeśli wyniósłby 6 proc. – 36 tys. zł, a jeśli kupujący musiałby zapłacić 10 proc. podatku PCC – 60 tys. zł." wylicza portal. 

Zdaniem ekspertów cytowanych przez portal błędem jest "wrzucanie wszystkich do jednego worka"."Trudno nie zauważyć, że wrzucenie wszystkich kupujących do jednego worka pozostaje w sprzeczności zapowiadanym celem tego projektu, a więc zwiększeniem dostępności mieszkań" – mówi Dominika Podsiadło z agencji nieruchomości Fidom, cytowana przez Bankier.pl.

Portal zwraca uwagę, że" ustawa, która miałaby doprowadzić do ograniczenia wzrostu cen, a co za tym idzie, wszystkich kosztów transakcyjnych, może te koszty podnieść". W dodatku kupujący byliby zaskakiwani dopierow w momencie podpisywania aktu notarialnego czyli na ostatnim etapie kupna lokalu. 

Jak czytamy w portalu, "Lewica chciałaby wprowadzić  obowiązek, by dopiero u notariusza kupujący był informowany o tym, że jest obciążony wyższą stawką podatku, nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych".

Jowita Pustuł  doradca podatkowy, cytowana przez Bnakier.pl, ocenia, że "nie ma znaczenia, kto i ile mieszkań posiada ani dlaczego to robi. Nawet jeśli sprzeda po tej samej cenie, co kupił. A nawet, jeśli sprzeda ze stratą, no liczy się tylko czas, jaki upłynął między nabyciem mieszkania a jego sprzedażą".

Eksperci z rynku nieruchomości od dawna wskazują, że za drastycznie rosnące ceny mieszkań odpowiadają programy rządowe, które napędzają popyt przy niewielkiej podaży, co nakręca ceny. Aby zrównoważyć popyt z podażą, a przez to wyhamować rosnące ceny należałoby przede wszystkim uwolnic grunty z Krajowego Zasobu Nieruchomości. 

Łukasz Wydrowski, prezes Estatic Nieruchomości, cytowany przez dziennik "Rzeczpospolita", wskazuje, że "prawdziwe przyczyny tkwią w zbyt małej podaży mieszkań oraz polityce pieniężnej i kredytowej, która zalewa rynek tanim pieniądzem, napędzając ceny. Paraliżując działalność flipperów, nie rozwiążemy problemu. 

Pieniądze to nie wszystko Marcin Wojewódka

QUIZ PRL. Czy poradziłbyś sobie w PRLu?

Pytanie 1 z 15
Z wyjazdu na saksy przywiozłeś dolary. Gdzie ją wymienisz?
QUIZ PRL. Czy poradziłbyś sobie w Polsce Ludowej. Kombinuj, a zdobędziesz komplet punktów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze