Minister finansów zaznaczył, że na "Nowy Ład" musimy jeszcze poczekać kilka tygodni, do czasu aż rządowe plany ogłosi premier Morawiecki. Dodał również, że ma to być kompleksowy plan pobudzenia gospodarki i polskiego społeczeństwa po trudnym okresie walki z pandemią koronawirusa COVID-19, który był mocno wyczerpujący dla finansów publicznych, ale także dla przedsiębiorców i pracowników. W prace nad "Nowym Ładem" zaangażowane były niemal wszystkie ministerstwa.
Czytaj też: Nie będzie gruszek, śliwek i czereśni! Wszystko przez pogodę
- My tylko odpowiadamy za ten aspekt polityki fiskalnej. Nasza strategia jest nie żeby podnosić podatki. To jest troszeczkę sprzeczne z tym, co chcemy zrobić. Chcemy, żeby nasi konsumenci, obywatele mieli jak najwięcej pieniędzy w kieszeni, żeby mogli wydawać i poruszyć zakupy konsumenckie – zaznaczał Tadeusz Kościński.
Minister zapowiada zmiany w podatkach, co to oznacza?
Kościński zaznaczył, że w tym momencie Polacy, którzy zarabiają mniej płacą nieraz większe podatki niż bogatsi. To ma ulec zmianie, dlatego potrzebny jest reset podatkowy, żeby ci otrzymujący niższe wynagrodzenie odprowadzali procentowo niższy podatek. System podatkowy ma być dzięki "Nowemu Ładowi" dużo bardziej sprawiedliwy.
Zobacz również: Koniec zakazu handlu w niedziele. Wrócą niedzielne zakupy w Biedronce i Lidlu?
- W Polsce mamy niestety tak ustawiony system, że procentowo to biedniejsi, ci co mniej zarabiają, płacą więcej podatków, niż ci bogaci. I tutaj będzie taki troszeczkę reset. Ci co zarabiają mniej, będą mniej podatku płacić procentowo, a ci co więcej zarabiają, to będą więcej płacić - stwierdził minister finansów.
Minister Kościński dodał także, że w obliczu kryzysu ekonomicznego i problemów z jakimi boryka się służba zdrowia na całym świecie, wszystko przez przedłużającą się walkę z pandemią koronawirusa, należy zacząć już myśleć o przyszłości. Właśnie stąd pomysł na wprowadzenia "Nowego Ładu", który ma temu zaradzić.
- Myślimy już o przyszłości, dlatego przygotowaliśmy kompleksowy projekt, który pozwoli Polsce rozwijać się jeszcze szybciej, a Polakom zapewni dobrze płatne miejsca pracy – zapewniał kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki.