Hackathon to dobra okazja na wyłowienie prawdziwych talentów z branży IT. Wydarzenie zgromadzi ponad 2 tys. programistów, którzy w trakcie różnych konkursów będą wykazywać się kreatywnością w rozwiązywaniu problemowych zadań. Ministerstwo Finansów chce wykorzystać tę okazję, aby sprawdzić czy będą oni w stanie stworzyć nowe narzędzia analityczne, które mogłoby w przyszłości posłużyć służbom skarbowym do monitorowania karuzeli vatowskich i uszczelniania systemu podatkowego. Jak informuje dziennik, zwycięzcy tegorocznego hackathonu mogą liczyć nie tylko na nagrodę finansową, lecz także na ofertę współpracy z resortem finansów.
– Jesteśmy otwarci na rozwiązania prezentowane przez najlepszych specjalistów z całego świata dotyczące uszczelnienia systemu podatkowego. Chcemy pokazać im, że praca w MF jest pełna wyzwań i ucieszy najzdolniejszych, chcących na co dzień rozwiązywać hackathonowe zadania – powiedział cytowany przez „DGP" wiceminister finansów Paweł Gruza.
Jak czytamy w dzienniku, wyłapywanie talentów podczas tego typu konkursów to powszechna praktyka, stosowana na Zachodzie przez państwowe agencje, które wykorzystują wiedzę hakerów do walki z przestępcami. Robi to m.in. amerykańskie FBI czy brytyjski MI5. W organizację hackathonów angażują się od wielu lat również największe światowe koncerny, jak: Goldman Sachs czy Google.
Obok Ministerstwa Finansów oficjalnymi partnerami październikowego hackatonu są miasto Kraków i Google Developers.
Sprawdź także: Nauka programowania w szkołach. W końcu zlikwidujemy deficyt programistów?
Zobacz również: Przez samochodową karuzelę podatkową państwo straciło 25 mln zł
Czytaj też: Eurocash mógł stracić 100 mln zł przez oszustów podatkowych
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna"
Podcasty
Playlisty tematyczne
