Emerytura plus w 2020 roku czeka już tylko na decyzję Senatu i później podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Emeryci i renciści mogą się więc spodziewać, że w kwietniu zobaczą na swoich kontach zwiększony przelew z ZUS, czyli podstawowe świadczenie oraz trzynastkę (TUTAJ DOWIESZ SIĘ JAKIE BĘDĄ TERMINY WYPŁAT EMERYTURY PLUS).
Niestety, chociaż trzynastka ma być równa najniższej krajowej emeryturze, to tylko gdy mówimy o kwocie brutto, czyli 1200 złotych. „Na rękę” emeryci i renciści dostaną mniej.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Dorabiasz na emeryturze? Sprawdź, czy nie stracisz świadczenia
Minimalna krajowa emerytura w 2020 roku po waloryzacji rent i emerytur wynosić będzie ok. 1027 złotych na rękę. Wiele osób mogłoby więc liczyć, że o tyle więcej pieniędzy zobaczą na swoim koncie ze względu na trzynastkę. Niestety, sytuacja będzie podobna jak w ubiegłym roku.
Zwykła minimalna emerytura z ZUS pomniejszona zostaje o 108 złotych składki zdrowotnej i 111 złotych podatku dochodowego. Zwrot jednak emeryci i renciści dostają za kwotę zmniejszającą podatek, czyli 46,35 złotych. Stąd z 1200 złotych brutto wychodzi nam ok. 1027 złotych netto.
Trzynastki nie obowiązuje jednak kwota zmniejszająca podatek. ZUS wylicza ją na 12 miesięcy, a więc świadczenie z programu Emerytura plus nie jest nią objęte. W ten sposób z trzynastki emeryci i renciści nie dostaną 1027 złotych na konto, a 981 złotych. Dodatkowo emeryci pobierającą wysokie świadczenia mogą wejść w wyższy próg podatkowy, co sprawi, że będą musieli opłacić 32 proc. podatku dochodowego. Tym samym ich trzynastka będzie jeszcze niższa.
Zobacz: Ile kosztuje sanatorium, które uzdrowisko w Polsce wybrać? Poradnik kuracjusza