Ograniczanie produkcji
- Dzisiaj drewno wyjeżdża w sposób niekontrolowany z Polski. W zeszłym roku wyjechało ponad 4 mln m sześc. drewna. To jest zaopatrzenie dla ok. 200 średnich tartaków w Polsce - mówi Polsat News dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego Rafał Szefler.
- Gdyby to drewno zostało w kraju, tu by było przerobione, tu sprzedane, tu by dało pracę ludziom. Przypominam, to są małe miejscowości, wioski, jedyny pracodawca na danym terenie. Pomału niektóre zakłady zaczynają ograniczać produkcję, dlatego że ich nie stać na to, żeby kupić tak drogie drewno - dodaje.
Korzystne rozwiązania
Minister rozwoju Waldemar Buda mówił w "DGP", że "w dialogu z Lasami Państwowymi resort podejmuje działania na rzecz stworzenia jak najbardziej korzystnych rozwiązań dla przetwórców drewna w Polsce".
- Tego oczekuje m.in. polska branża meblarska, a przypomnę, że pod tym względem jesteśmy europejską potęgą. Więc zagwarantowanie surowca jest dla nas kluczowe. Teraz np. podwykonawcy dużych sieci meblowych nie mają surowca do produkcji mebli. A to powoduje, że szukają innych rynków i innych dostawców - argumentuje szef MRiT. Dopytywany, kiedy możemy spodziewać się konkretów w tej sprawie, minister rozwoju zapewnia, że dla resortu to priorytet.