Wyjątkowo krótki tydzień pracy będzie obowiązywał przez 2 lata. Później zatrudnieni powrócą do standardowego 35-godzinnego trybu pracy. Do tego dochodzą podwyżki wynagrodzenia o 4,3 proc. - choć związkowcy żądali wzrostu o 6 proc.
Zobacz koniecznie: Polak wydaje na ubrania trzy razy mniej niż Niemiec
Rewolucja na rynku pracy dotyczy 2,3 mln pracowników branży metalowej w Niemczech. Nowe warunki pracy, wywalczone przez związek zawodowy IG Metall, mogą objąć nawet do 4 mln zatrudnionych. Jeśli pracownicy zdecydują się na 8 godzinny tryb pracy, to ich weekend zacznie się już w czwartek w południe. IG Metall przekonuje, że elastyczność pomoże pracownikom, którzy bardziej niż do tej pory będą chcieli zadbać o dzieci czy krewnych.
Dla tych, którzy nie będą chcieli skorzystać z nowych ustaleń, aby zarobić więcej, będzie możliwość pracy przez 40 godzin w tygodniu.
Czytaj także: Nadgodziny za dymka i 48-godzinny tydzień pracy. Bulwersujące pomysły rządu
Ustalenia firm i związkowców chwali większość niemieckiej prasy, zwracając uwagę, że po ogromnych protestach pracowników potężnych koncernów, szybko znaleziono kompromisowe rozwiązanie. - Trzy dni przestoju produkcji u Daimlera, Siemensa, Airbusa i innych zrobiły piorunujące wrażenie. W ten sposób związki zawodowe po żmudnych pertraktacjach mogły przeforsować 28-godzinny tygodniowy czas pracy dla ludzi, którzy sobie tego życzą lub potrzebują - czytamy w dzienniku gospodarczym "Handelsblatt".
Z kolei "Aachener Zeitung" podkreśla, że "zawarty kompromis oznacza wyższy poziom płac, dobre warunki pracy i dużą elastyczność. Dlatego powinien być on wzorcem nie tylko dla branży metalowej".
Sprawdź również: Austria przedstawia alternatywę dla 500 plus. Czym się różni od polskiego programu?
Mniej entuzjastycznie sprawę opisuje "Stuttgarter Zeitung", którego komentator zauważa, że nowy układ pracowniczy nie spełnia wszystkich oczekiwań robotników. - Nie da go się przejąć dla innych branży, bo jest to rozwiązanie tak kompleksowe, że aż nie wiadomo, jak prosto wytłumaczyć je nawet członkom związków - czytamy.
Źródło: Bankier.pl