Waloryzacja w Niemczech niższa niż w Polsce!
Waloryzacja w Niemczech była planowana na 2024 rok, ale zdecydowano się na przeprowadzenie jej już w lipcu ze względu na wysoki wzrost płac. Od lipca seniorzy będą dostawali świadczenia wyższe o 4,39 proc. w zachodnich Niemczech i 5,86 proc. w przypadku landów na zachodzie. Deutsche Welle pisze, że wynika to z wyższego wzrostu płac w nowych krajach związkowych, spodziewano się, że wynagrodzenia będą rosły wolniej.
Tym samym niemieccy emeryci mają niższą waloryzację niż w Polsce, w której wyniosła 14,8 proc. Czy jednak Niemcy mają czego zazdrościć Polakom? Tego już raczej nie można powiedzieć, biorąc pod uwagę inne czynniki.
Polscy emeryci nie mają się z czego cieszyć. Niemieccy emeryci i tak będą w lepszej sytuacji
Przede wszystkim, poziom życia niemieckiego emeryta, a polskiego diametralnie się różni, na korzyść naszego zachodniego sąsiada. Wyższa waloryzacja polskich emerytur raczej tych różnic nie zniweluje, choćby ze względu na niższy poziom rozwoju gospodarki i płac w Polsce.
Kolejnym problemem jest sama inflacja, która determinuje to, jak wysoka będzie waloryzacja. Krótko mówiąc - im mamy większą inflację tym wyższa jest waloryzacja. W Polsce zmagamy się z inflacją wysokości 18,4 proc. (odczyt GUS z lutego 2023 roku) i seniorzy będą musieli czekać na waloryzację aż do 2023 roku (chyba, że rząd zdecyduje się na drugą waloryzację w roku).
Tymczasem w Niemczech zdecydowano się na waloryzację wcześniejszą i seniorzy dostaną "inflacyjne wyrównanie" już w lipcu. Ponadto sama inflacja w Niemczech jest niższa, jak podaje Deutsche Welle wysokość wskaźnika wyniosła 8,7 proc. w lutym 2023 roku. Tym samym niemieccy seniorzy tracą znacznie mniej niż Polscy.