Emerytury 2019. ZUS czy OFE?
Zabezpieczenie emerytalne obywateli to konstytucyjny obowiązek państwa. Zaprezentowany w poniedziałek przez rząd plan zakłada przeniesienie środków z OFE do IKE, a jego członkowie będą mieć wybór czy przenieść wszystkie swoje środki zgromadzone w OFE na IKE, czy przenieść je na subkonto ZUS. Choć nie znamy jeszcze wszystkich szczegółów, to już dziś w naturalny sposób w głowach wszystkich zainteresowanych rodzi się pytanie – co się bardziej opłaca – ZUS czy IKE? Warto więc przeanalizować oba przypadki.
O zdanie na ten temat zapytaliśmy eksperta - dr Artura Bartoszewicza. Według ekonomisty "IKE jest ciekawym rozwiązaniem pod warunkiem, że władza nie robiłaby podchodów pod pieniądze, które tam zostaną zgromadzone". Zapraszamy do obejrzenia wideo.
ZOBACZ TAKŻE: Dostaniemy 10,2 tys. zł na emeryturę! Premier Mateusz Morawiecki ujawnia szczegóły przekształcenia OFE
Likwidacja OFE
Jak przekonywał w poniedziałek Mateusz Morawiecki, szykowane przekształcenie OFE to "najlepsza i najbardziej korzystna ze wszystkich prywatyzacji, jakie się zdarzyły po 1989 roku".
ZOBACZ TEŻ: Rząd zmniejsza Polakom pensje! Setki tysięcy pracowników zapłaci wyższy ZUS
- Polacy będą mieli wolny wybór, gdzie ulokować te środki: czy na IKE, czy przesunąć je do ZUS – to nie jest decyzja rządu i państwa. Domyślnie zakładamy, że Polacy chcą je zostawić na IKE na swoich prywatnych kontach – powiedział premier podczas konferencji prasowej.
Z reformą OFE mieliśmy do czynienia w 2014 roku. Przeprowadził ją rząd Donalda Tuska, wtedy ponad połowa środków zgromadzonych w OFE trafiła do ZUS. Ponadto pracownicy mogli wybrać, czy nadal chcą odkładać swoje pieniądze w OFE czy wyłącznie w ZUS. Ostatecznie na OFE zdecydowało się wówczas prawie dwa miliony osób.