Na niedzielnej konferencji prasowej w Warszawie Mueller był dopytywany o to, gdzie konkretnie i w jakich sytuacjach mogą być otwarte sklepy w niedziele. - Chyba nikt nie ma wątpliwości, że dzisiaj otwarcie sklepu w niedzielę na terenie województwa lubelskiego czy podkarpackiego - w przypadku gdy ktoś z uchodźców, z osób, które przemieszczają się z terenu Ukrainy, uciekają przed wojną, że otwarcie sklepu jest w tym wypadku ratowaniem większego dobra - stwierdził Mueller.
Zapowiedział, że przepisy będą zmieniane w taki sposób, aby "powołanie się na klauzulę generalną było niepotrzebne". Zmiany mają precyzować, aby w odpowiedni sposób móc wskazać, w których miejscach sklepy mogą działać w niedziele. - Na ten moment można spokojnie powiedzieć, że dotyczy to województwa lubelskiego i podkarpackiego. Lada moment przepisy będą uregulowane, by nie było żadnych wątpliwości - dodał Müller.
Stan wyższej konieczności
Wcześniej Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, zaapelowała na Twitterze, aby "ze względu na stan wyższej konieczności" otworzyć sklepy w województwie podkarpackim i lubelskim. - Jestem w kontakcie z Główną Inspektor Pracy Katarzyną Łażewską-Hrycko. Wprowadzimy w tym zakresie odpowiednie regulacje prawne - zapewniła szefowa resortu na Twitterze. Odpowiedział jej prezes zarządu Pracodawcy RP. Rafał Baniak stwierdził, że zakaz handlu powinien zostać zniesiony w całym kraju.
"Pozwoli to usprawnić organizację zbiórek na rzecz pomocy mieszkańcom Ukrainy, a tym samym wspomoże niesienie pomocy humanitarnej" - napisał Baniak.
Zniesienie zakazu w całym kraju
Prezes zarządu Pracodawcy RP niezbędnym jest podjęcie działań, które pozwolą "skutecznie nieść pomoc wszystkim potrzebującym na bieżąco". "Za zasadne należy zatem uznać zniesienie zakazu handlu w niedzielę na terenie całego kraju do czasu ustabilizowania sytuacji humanitarnej i geopolitycznej. Konieczne jest szybkie wprowadzenie zmian legislacyjnych w tej sprawie" - stwierdził Rafał Baniak i dodał, że zniesienie zakazu handlu w niedzielę w województwach podkarpackim i lubelskim jest niewystarczające.
"Obywatele Ukrainy docierają do ośrodków i prywatnych mieszkań i domów na obszarze całego kraju. Obowiązujący zakaz handlu w niedzielę powoduje, że osoby uciekające przed wojną mają utrudniony dostęp do podstawowych towarów, w tym środków higieny osobistej" - zaznaczył Baniak.