Przestępcy mają nową metodę wyłudzania pieniędzy. "Polega ona na wysyłaniu przedmiotów o znikomej wartości, takich jak plastikowy pierścionek lub piłeczka, do losowych odbiorców, przy wskazaniu nieproporcjonalnie wysokiej do zawartości przesyłki kwoty pobrania od adresata" – podaje Poczta Polska.
Klienci oczekujący na produkty zamówione w sklepach internetowych powinni przed zapłaceniem sprawdzić, kto jest nadawcą przesyłki oraz upewnić się, że jest to sprzedawca, u którego dokonali zakupu. Adresaci paczki działając pod wpływem impulsu w momencie niespodziewanej wizyty kuriera i konieczności dokonania szybkiego wyboru decydują się na opłacenie i przyjęcie tajemniczej przesyłki.
Polecany artykuł:
Nie dajmy się oszukać
– Nie kupujmy „kota w worku”, bo właśnie na to liczą wyłudzacze. Konsultujmy się z domownikami i informujmy wzajemnie, jeżeli coś zamawiamy przez Internet. Niespodziewana wizyta w drzwiach doręczyciela z przesyłką niewiadomego pochodzenia, na dodatek do opłacenia, powinna wzmóc naszą czujność. Jeżeli zdecydujemy się opłacić taką przesyłkę, możemy się srogo rozczarować jej zawartością, za którą przyszło nam zapłacić niemałe pieniądze – zaznacza Daniel Witowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.
„Pamiętajmy, że każdy, kto przyjmie przesyłkę pobraniową i poczuje się oszukany jej zawartością, powinien takie zdarzenie zgłosić na policję” – podkreśla Poczta Polska w komunikacie prasowym zamieszczonym na stronie internetowej.