Tyle straciliśmy przez inflację

i

Autor: shutterstock

Inflacja: Tak zmalały zarobki Polaków w ciągu roku. Konkretne wyliczenia

2022-04-15 9:30

Kiedy tylko poturbowana przez pandemię gospodarka zaczęła stawać na nogi, nasze portfele spustoszyły efekty wojny na Ukrainie. Do tego dochodzą efekty polityki fiskalnej rządzącej ekipy. Inflacja nie ustępuje i wygląda na to, że musimy pogodzić się, że w ciągu najbliższych miesięcy, po prostu będziemy biednieć. Ile już straciliśmy w ciągu ostatniego roku w wyniku inflacji? W tym artykule znajdziesz konkretne wyliczenia.

Mistyczna "średnia krajowa" i realistyczna Inflacja

W lutym wypłacana w prywatnych firmach średnia krajowa wynosiła dokładnie 6220,02 zł brutto. Na umowie o pracę, przy obecnych zasadach, na rękę "średni" pracownik dostawał zł. Kwota może wydawać się przyzwoita, ale w tym roku za takie pieniądze kupimy znacznie mniej niż jeszcze rok temu. Oficjalna inflacja przekroczyła 10,9 proc. Biorąc pod uwagę dane GUS można oszacować, że wartość nabywcza miesięcznej pensji spadła o ponad 616 zł. W praktyce ten wskaźnik nie oddaje rzeczywistości w sklepach. Według analizy cen detalicznych, prowadzonej przez UCE Research, Hiper-Com Poland i Wyższych Szkół Bankowych w marcu tego roku w sklepach było drożej dokładnie o 15,6 proc. niż 12 miesięcy wcześniej.

Jak drożyzna przekłada się na to co możemy kupić?

W lipcu 2021 bochenek chleba kosztował 3,14 zł. Warto przypomnieć, że to i tak była ponad 40 proc. wyższa cena niż 5 lat wcześniej. Ten sam bochenek cenowo zbliżył się teraz do 3,50 zł. Nie łatwo mają także miłośnicy kukurydzy. Ta podrożała o 34 proc. Oznacza to, że w koszyku Kowalskiego za tę samą pensję znajdzie się jej 3 razy mniej. Odrobinę lepiej mają miłośnicy kuchni azjatyckiej. Ryż podrożał "zaledwie" o 21 proc. Oznacza to, że kupić możemy 1/5 mniej niż zwykle. Trudna sytuacja jest także na rynku tłuszczy, których ważną część produkowano na Ukrainie. Demonstrację tego mieliśmy już w Niemczech, chociaż tam zadziałała panika zakupowa, a nie realne podwyżki. W Polsce olej podrożał 68,6 proc. Nasze domowe zapasy proporcjonalnie powinny skurczyć się o ponad połowę.

Najlepiej skalę drożyzny pokazują święta 

Według badań firmy Quality Watch zrealizowanych dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor tegoroczne święta Wielkanocne 31 proc. Polaków będzie obchodzić skromniej niż poprzednie. Głównym powodem do zaciskania pasa "jest drożyzna". 6 proc. badanych deklaruje, że ze względu na pustki w portfelu nie będzie świętować wcale. Kolejne 6 proc. nie ma wydatków, bo świąt nie obchodzi. Z kolei 2 proc. decyduje się sięgnąć głębiej do kieszeni m.in., by tym razem spotkać się w większym gronie lub wyjechać.

Średnio Polacy przewidują przeznaczyć na święta 538 zł. Trzy czwarte chce wyłożyć nie więcej niż 500 zł. Najliczniejsza grupa deklaruje kwotę 401-500 zł (23 proc.). Wyższym wydatkom sprzyja wyższe wykształcenie (621 zł, w stosunku do 471 zł wśród pozostałych osób) oraz posiadanie dzieci (577 zł, w stosunku do 467 zł wśród osób, które dzieci nie mają).

Tak inflacja zjada nasze wynagrodzenia

Ile teraz warte są zarobki osób które jeszcze rok temu dostawały za swoją pracę na rękę - 3000, 4000, 5000, 6000 i 7000 złotych? 

  • 3000 złotych z 2021 roku jest warte w 2022 tylko 2700 złotych
  • 4000 złotych z 2021 roku jest warte w 2022 tylko 3600 złotych
  • 5000 złotych z 2021 roku jest warte w 2022 tylko 4500 złotych
  • 6000 złotych z 2021 roku jest warte w 2022 tylko 5400 złotych
  • 7000 złotych z 2021 roku jest warte w 2022 tylko 6300 złotych
Inflacja będzie kilka razy wyższa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze