Z tego artykułu dowiesz się:
- dlaczego ceny leków w aptekach turystycznych są tak wysokie;
- jakie są różnice między cenami leków refundowanych a dostępnych bez recepty w kurortach;
- czy apteki rzeczywiście bezkarnie żerują na turystach;
- jak uniknąć przepłacania za leki na wakacjach.

Spis treści
- Paragony grozy z aptek nad morzem - różnice sięgają 130 proc.
- Ceny leków w miejscowościach turystycznych - monopol decyduje
- Leki refundowane vs nierefundowane - farmaceutka wyjaśnia różnice
- Apteki w kurortach a leki bez recepty - "wolna amerykanka"
- Monopol aptek w turystycznych gminach
- Jak uniknąć przepłacania za leki na wakacjach
Paragony grozy z aptek nad morzem - różnice sięgają 130 proc.
Analiza paragonów grozy nadesłanych przez słuchaczy radia Eska z aktualnymi cenami leków w polskich kurortach ujawnia drastyczne różnice w porównaniu do dużych miast. Popularny lek przeciwbólowy, który w warszawskiej aptece kosztuje 21,99 zł, a w internecie można go kupić za 17,49 zł, w nadmorskim Władysławowie osiąga cenę 38 złotych. To różnica przekraczająca 20 złotych na jednym opakowaniu, czyli 117 proc. drożej.Jeszcze większe różnice dotyczą suplementów. Preparat uzupełniający niedobory magnezu w Warszawie kosztuje 31,99 zł, podczas gdy we Władysławowie jego cena wynosi 69 zł - różnica ponad 35 złotych, co stanowi wzrost o ponad 100 proc.
- Czytaj także: Zamówił nad morzem żurek i flaki, jednak cena pieczywa zwaliła go z nóg. Turysta oburzony drożyzną nad Bałtykiem
Ceny leków w miejscowościach turystycznych - monopol decyduje
Sprawdzenie cen preparatu na problemy z wątrobą w różnych lokalizacjach pokazuje wyraźny trend. W Krakowie, Kielcach i Warszawie za ten lek płacimy między 29,99 zł a 39,49 zł. Tymczasem w aptekach turystycznych w Jastrzębiej Górze, Władysławowie, Wydminach i Orzyszu ceny rozpoczynają się od 45,99 zł, a najdrożej ponownie jest we Władysławowie - 49 złotych.
Nieco lepiej sytuacja wygląda w innych turystycznych destynacjach. W Piszu cena tego samego leku wynosi 38,99 zł, a w Rucianem-Nidzie 32,49 zł, co wciąż przewyższa ceny w dużych miastach.
- Zobacz również: Szok nad Bałtykiem! Tyle zapłacisz za toaletę we Władysławowie
Leki refundowane vs nierefundowane - farmaceutka wyjaśnia różnice
Paulina Front, farmaceutka z Niepołomic, w rozmowie z Poradnikiem Zdrowie podkreśla kluczową różnicę między kategoriami leków.
To nieprawda, że ceny wszystkich leków są nieregulowane i niekontrolowane w żaden sposób. Na leki refundowane obowiązują ceny urzędowe i ich zmiana, choćby o grosz, grozi utratą zezwolenia na prowadzenie działalności
- wyjaśnia ekspertka.
Lista leków refundowanych zmienia się regularnie co trzy miesiące. Nowe preparaty się na niej pojawiają, inne znikają, zmienia się także zakres refundacji. Za każdym razem może się to przełożyć na cenę końcową dla pacjenta, niewykluczone nawet jej podwojenie, ale nie mają na to wpływu farmaceuci.
Apteki w kurortach a leki bez recepty - "wolna amerykanka"
Sytuacja przedstawia się odmiennie w przypadku leków OTC oraz leków na receptę nierefundowanych. Tutaj apteki posiadają większą swobodę w ustalaniu cen leków w miejscowościach turystycznych.Farmaceutka przyznaje, że w kurortach ceny tych preparatów mogą być wyższe, choć wątpi w różnice sięgające 100 proc. "Owszem, mogą być w kurortach wyższe ceny, ale wątpię, żeby to była wielokrotność" - mówi Front. Niestety paragony w naszej galerii, opublikowane dzięki uprzejmości słuchaczy, mówią co innego.
Monopol aptek w turystycznych gminach
Przyczyna wysokich cen leków w aptekach turystycznych jest prosta - zbyt mała liczba aptek i windowanie cen przez te, które mają monopol w popularnych kurortach. W ponad 500 gminach w Polsce nie działa ani jedna apteka, a w wielu miejscowościach turystycznych funkcjonuje tylko jedna.
Nawet jeśli w gminie działa jedna apteka, nie może całkowicie zrazić do siebie stałych klientów. Właściciel musi pamiętać, że turyści nauczeni doświadczeniem następnym razem przyjadą z własną apteczką.
- Sprawdź również: Polska bez aptek? Eksperci alarmują: Przeregulowany rynek pogłębia nierówności w dostępie do leków
Jak uniknąć przepłacania za leki na wakacjach
Najskuteczniejszym sposobem na uniknięcie wysokich cen leków w kurortach jest przygotowanie się przed wyjazdem. Zamiast kupować na miejscu docelowym, warto zabrać ze sobą podstawowe leki: przeciwbólowe, na alergię, preparaty na problemy żołądkowe czy środki na ukąszenia owadów.
Przy pakowaniu leków należy pamiętać o właściwych warunkach przechowywania - niektóre preparaty wymagają chłodzenia, inne nie mogą być narażone na wysokie temperatury. Dobrze przygotowana apteczka wakacyjna to inwestycja, która pozwoli uniknąć "paragonów grozy" w turystycznych aptekach.
Polecany artykuł: