Pieniądze to nie wszystko: Marcin Klucznik

i

Autor: SUPER EXPRESS Pieniądze to nie wszystko: Marcin Klucznik

Pieniądze to nie wszystko: Ekonomista ujawnił prawdę o inflacji [WIDEO]

2022-04-13 11:34

Zastępca redaktora naczelnego "Super Expressu" Hubert Biskupski zaprasza na kolejny odcinek programu „Pieniądze to nie wszystko”. Gościem był Marcin Klucznik, ekonomista Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Drożyzna pustoszy portfele Polaków. Jaka naprawdę jest inflacja? Kto za nią odpowiada? Czy banki wykorzystują tę sytuację dla własnej korzyści? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w poniższym nagraniu.

"Super Biznes" zaprasza na kolejną ważną rozmowę zastępcy redaktora naczelnego "Super Expressu" Huberta Biskupskiego w cyklu "Pieniądze to nie wszystko". Gościem "Super Biznesu" był ekonomista PIE Marcina Klucznika. 

"Pieniądze to nie wszystko": Oglądaj nowy odcinek

Tematem programu była inflacja. Podczas gdy wartość pieniądza spada, Polaków stać na coraz mniej. Chociaż nikt nie obniża nam pensji, to w rzeczywistości stajemy się coraz biedniejsi. Według danych GUS ostatni wskaźnik inflacji wyniósł 10,9 proc. Czy tyle faktycznie wynosi drożyzna nad Wisłą? Ceny w sklepach to tylko jeden z wielu problemów z jakimi muszą radzić sobie Polacy. NBP nawałnice cen próbuje zatrzymać podnosząc stopy procentowe. W parze z podwyżkami idzie podwyżka rat kredytów. Osoby, które jeszcze we wrześniu płaciły stosunkowo niskie raty, dziś co miesiąc muszą oddawać bankom sporą część wypłaty, chociaż bankom wcale nie rosną koszty kredytów. Czy to oznacza, że trudna sytuacja dla klientów jest wygodna dla banków?

Odpowiedzi na te pytania padły w programie „Pieniądze to nie wszystko”. Oglądajcie naszą rozmowę z ekonomistą na łamach „Super Biznesu”.

Ekonomista tłumaczy przyczyny inflacji

- Wstępny odczyt GUS wynosił 10,9 proc. W ten piątek GUS opublikuje finalny odczyt, który może zostać trochę zrewidowany. Trochę w górę, trochę w dół. Np. do 11 proc. albo minimalnie poniżej. Trzeba podkreślić jedną rzecz. To nie jest tak, że wszystkie towary drożej w tym samym tempie. Te dynamiki zdecydowanie się różnią - podkreślił Klucznik.  Jak dodał, w koszyku inflacyjnym GUS znajdziemy produkty, które kupuje większość Polaków. Większość tego zbioru to żywność. Obok nich znajdziemy paliwa, energię i pozostałe towary. 

Osoby z mniejszymi dochodami inflację odczuwają we większym stopniu. Ekonomista zaznaczył, że różnice w Polsce nie są aż tak duże jak na zachodzie, ale istnieją. Klucznik spodziewa sięszczytu inflacji w wysokości ok. 12 proc. w okolicach wakacji. Wytłumaczył, że obecna inflacja zależy w 65 proc. od cen energii i żywności. Te są podnoszone przez wojnę w Ukrainie. Ten kraj był ogromnym eksporterem żywności, a teraz handel jest zagrożony. Z drugiej strony żywność eksportowała także Rosja. Kolejny problem to globalnymi dostawcami nawozów do tej pory był Rosja, Białoruś i Chiny. Ten handel został wstrzymany, w konsekwencji na całym świecie cena produkcji żywności wzrosła.

Program "Pieniądze to nie wszystko" na żywo do oglądania w każdą środę o godz. 13.00 na YouTube SE.pl i Facebooku "Super Biznesu".

W poprzednim odcinku gościem Huberta Biskupskiego był Sławomir Dudek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju. Ekspert wyjaśnił widzom co wojna w Ukrainie oznacza dla naszych kieszeni. Jak tłumaczył, drożyzna wynika nie tylko z problemów zewnętrznych takich jak wojna na Ukrainie, czy kryzys energetyczny, ale również z transferów socjalnych wyższych niż dochody gospodarki.

Sonda
Czy z powodu inflacji ograniczysz wydatki przed świętami?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze