Według "Rzeczpospolitej", Poczta Polska została objęta zakazem inwestycji, rekrutacji i podwyżek. Zarząd podjął decyzję o wstrzymaniu wszelkich wydatków do czasu zatwierdzenia planu rzeczowo-finansowego na 2024 r. przez Radę Nadzorczą. Sytuacja jest na tyle poważna, że żadna złotówka nie może zostać wypłacona z pustej kasy operatora bez specjalnej zgody.
Uchwała zarządu Poczty Polskiej wyraźnie określa zakres ograniczeń, obejmując nie tylko inwestycje, ale również podwyżki wynagrodzeń pracowników oraz rekrutacje. Pieniądze mają być przeznaczone jedynie na działania niezbędne do utrzymania ciągłości realizacji zadań operacyjnych spółki. Pracownicy Poczty alarmują, że uzyskanie środków na cele inne niż "ciągłość operacyjna" jest praktycznie niemożliwe, a każdy wniosek o wypłatę musi przechodzić przez skomplikowany proces zatwierdzania.
Związki zawodowe w szoku!
Z informacji przekazanych przez "Rzeczpospolitą" wynika, że zarząd podjął decyzję bez uprzedniej publikacji uchwały, co wywołało zaniepokojenie przedstawicieli pocztowych związków zawodowych. Obecnie, nie tylko pracownicy Poczty, ale także analitycy i przedstawiciele branży logistycznej apelują o pilne podjęcie działań w celu ratowania Poczty Polskiej.
Konfederacja Lewiatan wezwała do szerokiej debaty nad reformą Poczty Polskiej i systemu doręczeń, wskazując, że jest to niezbędne nie tylko dla uniknięcia bankructwa firmy, ale również dla budowy nowoczesnego systemu usług pocztowych w kraju. Resort aktywów państwowych wyznaczył wiceministra do nadzoru nad spółką, ale decyzje dotyczące walnego zgromadzenia akcjonariuszy czy zmian w zarządzie pozostają jeszcze niepodjęte.