Jak czytamy w dzienniku, firmy i ZUS wydały na zasiłki chorobowe w ubiegłym roku ponad 17 mld zł. Najwięcej – aż 17 proc. z tej kwoty – kosztują ich świadczenia z tytułu niezdolności do pracy, spowodowane depresją i stanami lękowymi. Organizatorzy kampanii „Forum przeciw depresji" szacują, że w Polsce na depresję choruje ok. 1,5 mln osób, z czego nawet 20 proc. jeszcze przed ukończeniem 18 roku życia. Według cytowanego przez „Wyborczą" prof. Filipa Rybakowskiego na zaburzenia psychiczne w naszym kraju cierpi zaś aż 7,5 mln obywateli.
Sprawdź także: E-zwolnienia później niż zakładano?
– W przypadku problemów psychicznych trudniej udowodnić, że ktoś niesłusznie dostał zwolnienie. Bo w momencie jego wypisywania chory mógł czuć się inaczej niż w momencie kontroli – powiedzieli kontrolerzy ZUS z rozmowie z „GW". Mimo to Urząd nie poddaje się. Tylko w czwartym kwartale wstrzymał wypłatę ponad 7 tys. zasiłków chorobowych, które kosztowałoby państwo i firmy ponad 10 mln zł.
Czytaj też:
Szpitale biją na alarm. Brakuje lekarzy
Sprawdź historię swoich chorób online. Ruszył Zintegrowany Informator Pacjenta
Źródło: „Gazeta Wyborcza"