Napęd LPG mniej truje środowisko
Według portalu, wyższy niż w Polsce, czyli ekologicznie gorszy udział diesli i benzyniaków, mają wszystkie kraje Unii Europejskiej.
"Najbliżej nas są w UE Włochy, gdzie proporcja wynosiła 90,2 proc., czyli daleko za nami. W Europie poza Unią wyprzedza nas tylko… Turcja (63,8 proc. diesli i benzyniaków), a za nami jest najbardziej "zelektryfikowana" Norwegia (83,9 proc.). W Norwegii w pierwszej połowie br. aż 83,1 proc. nowych rejestracji to były auta w pełni elektryczne (BEV napędzane tylko bateriami), a i tak ich wyprzedzaliśmy"-czytamy.
Business Insider podaje za portalem autogaz.com.pl, że spaliny samochodów na gaz zawierają od 10 do 15 proc. mniej dwutlenku węgla, o 20 proc. mniej tlenku węgla i od 55 do 60 proc. mniej węglowodorów.
Jazda z LPG nadal się opłaca
Pomimo wzrostu cen autogazu nadal jazda na LPG wypada ekonomiczniej niż tankując tradycyjne paliwo. Wedłyg wyliczeń portalu Business Insider, za przejechane 100 km właściciel wersji LPG zapłaci 18 zł, a właściciel wersji benzynowej 35 zł. Różnica wynosi 17 zł na 100 km.
"Żeby zwrócić sobie w cenie paliwa wybór modelu gazowego, trzeba przejechać 23 tys. km. Oznacza to mniej więcej rok eksploatacji. Powinno się jeszcze doliczyć wyższy koszt przeglądu rocznego 163 zł zamiast 99 zł. No i zbiornik gazu ma homologację ważną 10 lat, a jego wymiana będzie kosztować ok. 800 zł. W przypadku elektryka koszt zakupu, ale i podobne "koszty dodatkowe" są dużo wyższe. Nowa elektryczna Dacia Spring 45 KM kosztuje od 101 tys. zł"-czytamy na portalu.
Business Insider podsumowuje, że "samochody na gaz wydają się dobrą ekologiczną alternatywą dla elektryków. A przemawia za nimi oprócz kwestii środowiskowych cena oraz koszt eksploatacji, zasięgi na jednym tankowaniu i rozwinięta już sieć tankowania w Polsce".