Krajowy Plan Odbudowy ruszy lada chwila. Ale za opóźnienia zapłacili Polacy
Konflikt na linii rząd Zjednoczonej Prawicy i Komisji Europejskiej opóźniały uruchomienie finansów z KPO. Choć do porozumienia w końcu doszło, to jak wskazuje Warsaw Enterprise Institute, opóźnienie w przekazaniu Polsce pieniędzy oddziaływało na niski kurs złotówki. To z kolei przekładało się na wyższy koszt dóbr i usług z importu, co oznacza w praktyce wyższą inflację.
Jak wynika z analizy dla WEI przygotowanej przez ekonomistę Damiana Olka, niski kurs złotego w ostatnich tygodniach przełożył się na inflację o 0,3 proc. wyższą niż w hipotetycznym scenariuszu, w którym KPO zostałoby zaakceptowane w połowie 2021. roku.
Polacy przez Krajowy Plan Odbudowy stracili miliardy złotych!
W analizie dla WEI przyjęto założenie, że osłabienie polskiej waluty od 12 listopada 2020 do 12 listopada 2021 wynika z niepewności złotego ze stanem relacji z UE. Uzasadniono to tym, ze korona czeska nie osłabiła się od dolara w tym okresie, a jeszcze umocniła względem euro o 4,6. Założono również, że Polacy będą chcieli kupować dokładnie te same dobra i usługi. Zgodne z wyżej wymienionymi założeniami, Polacy musieli wydać o 3,8 mld zł więcej, niż w sytuacji, w której KPO zostało wdrożone wcześniej.
- W związku z wybuchem wojny można pokusić się o hipotezę, że wpływ opóźnienia KPO mógł być jeszcze większy niż oszacowany wyżej. To dlatego, że dostęp do środków w walucie euro działałby stabilizująco na kurs złotego w sytuacji podwyższonego ryzyka geopolitycznego, niestabilności na rynkach finansowych, a także dodatkowego popytu ze strony uchodźców, który również przekłada się na wyższy popyt na towary z importu - czytamy na profilu facebookowym WEI.
Gdyby Krajowy Plan Odbudowy wszedł wcześniej, inflacja mogłaby być niższa
Jak czytamy we wpisie WEI, silniejszy złoty byłby jedną z najbardziej skutecznych "tarcz antyinflacyjnych" bo faktycznie by ją obniżał, a nie jedynie kompensował skutki ich wzrostu wybranym grupom społecznym.
- Nie jest jednak możliwe istotne umocnienie złotego w warunkach obecnie prowadzonej polityki monetarnej, a zwłaszcza fiskalnej, która silnie przyczynia się do napędzania inflacji - napisało WEI.