Odejście od paliw z Rosji to wyższe ceny energii
Na pytanie gazety, czy Europa poradzi sobie bez rosyjskich surowców, Birol odpowiedział: "Zakaz importu ropy, a następnie być może i gazu rosyjskiego wynika z europejskich wartości. Nie będzie to jednak łatwe. Przez ostatnie dekady Europa uzależniała się od paliw z Rosji. Nie można zmienić całego systemu energetycznego w jedną noc. Zmiana łańcucha dostaw będzie wiązała się niewątpliwie z wyższymi cenami energii".
Fatih Birol pytany przez "Rz", czy Rosja da radę przekierować dostawy ropy do Azji, odpowiedział: "Do pewnego stopnia – tak. Nie będzie to takie łatwe ze względu na wciąż duże braki w infrastrukturze. Dlatego też utrata Europy jako rynku zbytu ropy będzie dużym ciosem wymierzonym w rosyjski sektor surowcowy. Z naszych szacunków wynika, że w drugiej połowie bieżącego roku wydobycie ropy w Rosji spadnie o ponad 3 mln baryłek dziennie. Tylko część ropy zostanie przekierowana na inne rynki, przede wszystkim w krajach azjatyckich".
Jego zdaniem oznacza to duże wyzwanie dla rynku ropy i gazu. "To będzie ekstremalnie ciężkie. Potrzebujemy importu ropy z wielu innych kierunków, potrzebujemy również zwiększenia roli magazynowania ropy i racjonalnego wykorzystywania zapasów. Jeśli nie podejmiemy środków zaradczych – zwłaszcza dla sektora gazu – niewykluczone, że sytuacja ta może się skończyć reglamentowaniem surowca dla dużych przedsiębiorstw, zwłaszcza w największych krajach europejskich" - zaznaczył dyrektor wykonawczy Międzynarodowej Agencji Energetycznej.
Polecany artykuł:
Ile kosztuje gaz ziemny?
Gaz ziemny we wtorek po południu w holenderskim hubie TTF podrożał w kontraktach czerwcowych o 2,84 proc. do 95,5 euro z MWh. W kontraktach lipcowych gaz ziemny również drożeje w holenderskim hubie TTF o 5,21 proc. do prawie 100,3 euro za MWh. W poniedziałek na zamknięciu gaz ziemny kosztował w kontraktach czerwcowych 92,86 euro za MWh, a w lipcowych 95,3 euro za MWh.