Polacy zapłacą wyższe rachunki za wodę?
Rząd Beaty Szydło szacuje, że dochody Wód Polskich będą wynosić 2,3 – 4,3 mld zł rocznie. Gdyby spółka nie otrzymała dotacji, ani funduszy unijnych, opłaty za usługi wodne sięgałyby 60 – 112 zł rocznie, w przeliczeniu na jednego Polaka.
- Jeśli oprzeć się na danych zawartych w samej ustawie przyjętej przez parlament, można przyjąć, że czteroosobowa rodzina rocznie za wodę dopłaci ok. 100 zł - przekonuje w rozmowie z "Gazetą Dziennikiem Prawną" prezes GPW SA, spółki zaopatrującej w wodę 3,5 mln mieszkańców.
Choć rząd zapewniał, że rachunki za wodę wzrosną najwcześniej od 2020 roku, prezes Łukasz Czopik wyjaśnia, że szczegółowy cennik ma pojawić się rozporządzeniu ministra środowiska, którego jeszcze nie ma. - Mamy nadzieję, że nie będzie on powielał stawek z ustawy. Te są dziesięciokrotnie większe niż dotychczasowe opłaty środowiskowe, które płacimy za pobór wody z rzek i jezior - dodaje prezes GPW SA. Potwierdza też, że w samym województwie śląskim "podwyżki dotkną praktycznie wszystkich".
Czopik przekonuje, że "pod płaszczykiem regulacji unijnych w Polsce wprowadza się nowe daniny". - A to może skutkować tym, że tańsza woda z Czech i Niemiec „zaleje" wszystkie sąsiadujące z nimi polskie obszary. Już teraz na Śląsku są miasta, które importują wodę z Czech. W momencie, gdy wprowadzimy dodatkowe ciężary do ceny naszej, krajowej wody, ten proceder może przybrać skalę masową - stwierdza rozmówca "DGP".
Nowe prawo wodne
18 lipca posłowie opowiedzieli się za przyjęciem Prawa wodnego, które ma wejść w życie 1 stycznia 2018 roku. 19 lipca osiem poprawek przyjął Senat. Ustawa wprowadza szereg opłat za usługi wodne. Rząd szacuje, że wydamy na nie 1,4 mld złotych.
Prawo wodne przewiduje, że stawka opłat za wodę dla przemysłu do 2018 r. pozostaną na takim samym poziomie, jak w 2016 roku, a dla ludności – do 2019 roku. Zgodnie z projektem rozpatrzonym przez Sejm, wyższe ceny musiałyby płacić największe gospodarstwa rolne oraz sektor energetyczny. Bezpłatnie można by pobierać do 5 tys. litrów wody na dobę.
Ustawa przewiduje utworzenie nowego podmiotu – Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie". Oddanie polskich wód w zarząd tej instytucji ułatwi realizację długoterminowych inwestycji związanych z gospodarką wodną i pozwoli spożytkować 3,5 mld euro z funduszy europejskich, np. umożliwi budowę zabezpieczeń antypowodziowych.
Za usługi wodne zapłacą: elektrownie wodne i cieplne, przemysł spożywczy, hodowcy ryb, producenci napojów, soków i piwa, przedsiębiorstwa wodnokanalizacyjne, a także – porty i mariny; użytkownicy gruntów pokrytych wodami, które są wykorzystywane w celach turystycznych – wymienia „Rzeczpospolita". Cenę wody wykorzystywanej przez rolników ma ustalać minister rolnictwa w oddzielnym rozporządzeniu.
Zobacz również: PGNiG wspiera Powstańców. Płaci im za gaz
Sprawdź też: Woda na lotnisku Chopina będzie tańsza
Czytaj koniecznie: Opłata mocowa odchodzi na dalszy plan. Nie będzie wyższych rachunków za prąd?
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", Superbiz.pl, "Rzeczpospolita"