W 2017 r. ceny masła i mleka gwałtownie poszły w górę. Jednocześnie wartość polskich produktów mlecznych eksportowanych za granicę wyniosła 984 mln euro (3,575 mod złotych). Wskazuje na to BGŻ BNP Paribas, który powołuje się na wstępne dane Ministerstwa Finansów. Jeszcze nigdy nasi rodzimi mleczarze nie osiągnęli tak dobrych wyników. Nawet w I połowie 2014 r., kiedy polskiej branży udało się osiągnąć rekordowo wysokie dochody z eksportu mleka, wyniki były o 2 mln zł niższe. Nie bez wpływu na wzrost eksportu pozostał też większy wolumen sprzedaży.
Tymczasem polscy rolnicy, którzy zmniejszą sprzedaż mleka, mogą liczyć na rekompensatę w wysokości 0,61 zł do 1 kg mleka. Takie stawki ogłosił prezes Agencji Rynku Rolnego, która na podstawie § 26a Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 23 lutego 2017 r. realizuje zadania związane z nadzwyczajną pomocą dostosowawczą dla producentów mleka i rolników w innych sektorach hodowlanych. Żeby dostać dopłatę, trzeba było w 2016 r. sprzedać podmiotom skupującym co najmniej 15 tys. kg mleka, a od 1 lutego 2017 r. do 30 kwietnia 2017 r. sprzedaż musiała być niższa niż w adekwatnym okresie w roku ubiegłym. Minimalny poziom redukcji wynosi 1000 kilogramów. Producenci mleka mogą otrzymać pomoc dzięki wsparciu Unii Europejskiej. Termin składania wniosków do dopłaty już minął.
Zobacz też: Szokująca teoria drożyzny masła i mięsa. To przez 500 Plus
Przeczytaj także: Szokująca teoria podwyżek cen masła
Polecamy: Dlaczego masło jest takie drogie? Od 2016 r. podrożało niemal dwukrotnie!
Oprac. na podst. pb.pl, tvp.info, farmer.pl