Szykują się protesty rolników
Przez napływ ukraińskiego ziarna zalega około 2,5 mln ton polskiego zboża; polscy rolnicy nie wiedzą, co z nim zrobić - wskazywali w poniedziałek politycy PSL. Według nich, rządzący, którzy dopuścili do tego, że tak duża ilość zboża z Ukrainy została w Polsce, są winni tej sytuacji. Poseł Jarosław Rzepa (PSL) podkreślił w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że przyjechał z Pomorza Zachodniego, gdzie - jak mówił - w tym tygodniu szykują się zmasowane protesty, których powodem jest przede wszystkim niska cena zbóż i zalegające w magazynach ziarno. Rzepa dodał, że jesienią 2022 wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk apelował do rolników, by nie sprzedawali zboża i czekali na dobre ceny. "Ceny spadły, a rolnicy czują się oszukani" - powiedział poseł PSL.
Za zaleganie polskiego zboża odpowiada rząd
Zdaniem rzecznika PSL Miłosza Motyki problemów rolników można było uniknąć. - Już w lipcu ubiegłego roku apelowaliśmy o korytarze eksportowe dla ukraińskiego zboża, wtedy minister Kowalczyk mówił, że problemu nie ma - podkreślił Motyka. Według niego rządzący twierdzili, że nic nie mogą zrobić w temacie zboża ze wschodu. - Zapomnieli, że mają swojego komisarza ds. UE Janusza Wojciechowskiego. To pan komisarz Wojciechowski powinien podjąć w tym zakresie działania - powiedział rzecznik PSL.
Polska liczy na pomoc Unii
W wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” minister Kowalczyk stwierdził, że "trzeba zapewnić dobrze zorganizowany, bezpieczny tranzyt tak, żeby ukraińskie zboże nie zakłócało europejskiego rynku". Jego zdaniem w tym celu można np. wprowadzać kaucje, zwracane w momencie wywozu zboża z Unii Europejskiej. Kowalczyk dodał, że Unia Europejska nie pomaga Polsce "zmierzyć się z tym tematem". Realną pomocą byłoby dostarczenie urządzeń przeładunkowych, kontenerów, wagonów i pociągów. "Chodzi o to, by zboże było przeładowywane na naszej granicy tam, gdzie się kończą szerokie tory i stamtąd bezpośrednio jechało do Hiszpanii czy portów, z których trafiałoby do krajów np. w Afryce, które oczekują tego importu.
Kowalczyk: propozycje pomocy rolnikom skierowane do KE
Po spotkaniu unijnych ministrów rolnictwa 30 stycznia, min. Kowalczyk powiedział, że polskie propozycje dotyczące pomocy rolnikom w związku z sytuacją na Ukrainie będą w tym tygodniu skierowane do Komisji Europejskiej. Kowalczyk pytany we wtorek w Radiu Wnet o pomoc dla rolników, powiedział: "Na stole są, jak na razie, działania organizacyjne, które już czynimy, tj. eliminacja zboża tzw. technicznego, które już od października jest całkowicie wykluczone, to są m.in. dopłaty do przechowania, możliwa pomoc w eksporcie". -"Ufam, że KE się zgodzi po wczorajszej dyskusji i deklaracjach m.in komisarza ) Janusza Wojciechowskiego. Wskazał też , że dotąd do Polski "przyjechało ok. 3 mln ton zbóż z Ukrainy, a wyjechało 8 mln ton". "W tym bilansie wyeksportowano też 5 mln ton zbóż polskich" .