Osiedle dla katolickich rodzin powstanie w podwarszawskich Łomiankach. Jak podaje portal biznesinfo w pierwszym etapie inwestycji do użytku planowane jest oddanie 32 lokali mieszkalnych. Mają być to domki jednorodzinne o powierzchni od 100 do 147 mkw. „Osiedle Przystań” adresowane jest dla dużych rodzin, które pielęgnują tradycyjne wartości a na jego terenie mają powstać kapliczki, miejsca do wyciszenia się i modlitwy oraz piec, przeznaczony do wspólnego pieczenia chleba. Każdy z domów, których ma być finalnie kilkadziesiąt, będzie miał swojego patrona. Kogo? Patronami będą święci np. ks. Jerzy Popiełuszko, czy Papież Polak Jan Paweł II. Czy wiara osób chcących zakupić mieszkanie na tym osiedlu będzie w jakikolwiek sposób weryfikowana? Raczej nie. Jak zapewnił w National Geographic Kamil Kwiatkowski, deweloper, który odpowiada za inwestycję i sam planuje zamieszkać na tym osiedlu, myśli o osobach, których celem jest życie w zgodzie. To nie pierwsza inwestycja budowana dla konkretnej grupy społecznej.
Ceny mieszkań idą w górę. Czy to czas na własne M?
Na warszawskich Bielanach od 8 lat jest już wieżowiec, który powstawał z myślą o wielodzietnych, katolickich rodzinach. Na Śląsku developer wpadł na pomysł wybudowania osiedla domów do wynajęcia dla bezdzietnych par i dorosłych singli. Eksperci mają wątpliwości co do tego, czy osiedla przeznaczone dla konkretnych grup społecznych powodują zamknięcie się w swoich przekonaniach i zamiast otwartości tworzą atmosferę izolacji. Zadają też pytania na ile takie miejsca będą cieszyły się popularnością i jak wiele osób jest zainteresowanych kupnem mieszkania ze względu na światopogląd, wartości czy styl życia. Dotąd najistotniejszymi elementami decydującymi o zakupie nieruchomości był powierzchnia mieszkania, cena oraz lokalizacja. Czy jest szansa, że wkrótce światopogląd stanie się równie ważnym kryterium? Czas pokaże. Ale skoro developerzy decydują się tak dokładnie precyzować do kogo skierowane są inwestycje, muszą widzieć w tym potencjał.