pracownik

i

Autor: Pexels

Wynagrodzenia

Pracownicy będą pozywać szefów o nadgodziny! Nawet 3 lata wstecz! Kluczowy wyrok

2023-10-24 17:03

Pracownicy będą mogli domagać się wynagrodzenia za nadgodziny nawet za trzy lata wstecz. Tak wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Wyrok dotyczy zatrudnionych na część etatu TSUE uznał, że pracodawca nie może im płacić za nadgodziny tak jak osobom na pełnym etacie, pieniądze mają dostać już po przekroczeniu swojego wymiaru pracy – pisze Business Insider.

Wynagrodzenie za nadgodziny – ważny wyrok TSUE

Obecnie obowiązuje zasada, że jeśli firma nie ustaliła z pracownikiem innego limitu, to dodatek za nadgodziny wypłaca dopiero po przepracowaniu ośmiu godzin. TSUE uznał, że tego typu rozwiązania oznaczają nierówne traktowanie pracujących w niepełnym wymiarze, np. po cztery godziny dziennie. Pracujący na część etatu mogą teraz zliczać pracę po godzinach z ostatnich trzech lat (tyle wynosi okres przedawnienia), za którą nie dostali dodatku i domagać się pieniędzy przed sądem.

Sprawa pilota z Niemiec

Rozstrzygnięcie TSUE (sygnatura C‑660/20) zapadło w sprawie niemieckiego pilota, który był zatrudniony na 9/10 etatu. Zgodnie z obowiązującym go układem zbiorowym przysługiwało mu wynagrodzenie podstawowe i dodatkowe po przekroczeniu odpowiedniej liczby godzin "czynności lotniczych" w miesiącu – podaje Business Insider. Układ zbiorowy nie przewidywał odrębnych, niższych progów godzin dla zatrudnionych na część etatu, dlatego musieli więc przepracować tyle samo godzin co piloci pełnoetatowi, aby otrzymać dodatkową płacę. Skarżący się pilot twierdził, że jest to niesprawiedliwe, bo dla zatrudnionych na część etatu próg liczby godzin uprawniających do ekstra pieniędzy powinien być proporcjonalnie obniżony (w jego przypadku o 1/10).

Dodatkowe wynagrodzenie bez względu na wymiar czasu pracy

TSUE przypomniał, że celem wspomnianego porozumienia jest promowanie pracy na część etatu i wyeliminowanie dyskryminacji pracowników z uwagi na wymiar ich czasu pracy. Uznał, że nie ma powodu, który uzasadniałby ich odmienne traktowanie w zależności od tego, czy pracują w pełnym lub niepełnym wymiarze. A w praktyce do tego dochodzi, bo zatrudniony na część etatu musi dłużej pracować (wspomniany pilot o "brakującą" 1/10 etatu), aby przekroczyć próg liczby godzin uprawniający do dodatkowego wynagrodzenia. TSUE uznał, że przepisy krajowe uzależniające zapłatę dodatkowego wynagrodzenia od przekroczenia tej samej liczby godzin pracy oznaczają mniej korzystne traktowanie osób z niepełnym etatem. A taka dyskryminacja jest niedopuszczalna.

Zmiany w polskim prawie?

Wyrok TSUE ma też znaczenie dla polskich pracowników. Wedle art. 151 par. 5 kodeksu pracy, który mówi, że firma i pracownik zatrudniony na niepełny etat ustalają w umowie o pracę dopuszczalną liczbę godzin pracy ponad wymiar czasu pracownika, których przekroczenie uprawnia tego ostatniego do dodatku do wynagrodzenia (50 proc. lub 100 proc. wynagrodzenia).Jeśli pracownik jest zatrudniony na pół etatu i od poniedziałku do piątku pracuje przez cztery godziny dziennie, to strony mogą ustalić, że dodatek przysługuje mu np. dopiero od momentu, gdy pracownik przekracza w danym dniu piątą albo szóstą godzinę pracy. Jeśli nic nie ustalą, to dodatek będzie przysługiwał zatrudnionemu na zwykłych zasadach, takich, jakie obowiązują osoby z pełnym etatem, czyli po przekroczeniu ośmiu godzin pracy w danym dniu. A to TSUE uznał za niedopuszczalne.

QUIZ SUPERBIZNES. 10 pytań z ekonomii. Nawet dziecko powinno to wiedzieć

Pytanie 1 z 10
Co to jest pieniądz?
pieniądze/banknoty
Pieniądze to nie wszystko - Leszek Balcerowicz

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze