Nowy projekt ustawy zakłada powołanie przy Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (który pomaga wszystkim kredytobiorcom z kłopotami ze spłatą kredytu hipotecznego w walucie obcej lub rodzimej) subfunduszu, z którego będzie finansowana restrukturyzacja tylko kredytów walutowych.
Zobacz: Co dalej z OFE?
Składka będzie naliczana od całej puli kredytów. Nie powinna jednak ona przekraczać 0,5 proc. ich wartości.
Przede wszystkim bank będzie mógł wykorzystać składki wpłacane do specjalnego subfunduszu na pomoc swoim klientom tylko przez konkretny okres. Następnie pieniądze mają trafiać do wspólnego worka, z którego będą mogły brać je także inne banki, chcące pomóc swoim klientom. Tych, którzy będą mogli korzystać z pomocy, będzie wskazywała Komisja Nadzoru Finansowego w swoich rekomendacjach.
Zobacz: Morawiecki zapowiada ponad 100 tys. mieszkań plus w rok
Wprowadzeniu nowych rozwiązań dla frankowiczów ma towarzyszyć nowelizacja zasad działania całego Funduszu Wspierania Kredytobiorców. Maksymalna wielkość połtorarocznej pomocy to 1,5 tys.zł miesięcznie. Po dwóch latach od zakończenia udzielania pomocy kredytobiorca musi zacząć ją zwracać. Ma na to osiem lat, jego dług wobec funduszu jest spłacany w równych nieoprocentowanych ratach. Zgodnie z nowymi propozycjami maksymalna dopłata do raty wzrosłaby do 2 tys. zł, a na spłatę jej byłoby 10 lat. Jeśli korzystający z pomocy spłaciłby w terminie 100 rat, to pozostałe 20 zostałyby mu umorzone.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”