W ramach programu „Czyste powietrze" gmina sfinansuje ocieplenie budynku i wymianę pica, który nie spełnia emisyjnych standardów, na taki, w którym nie można spalać śmieci i mułu węglowego. Koszt przeciętnej inwestycji szacowany jest na ok. 53 tys. zł, z czego beneficjenci nie zapłacą ani złotówki.
Sprawdź także: Wielodzietni dostaną spore dofinansowanie do wymiany kotłów grzewczych
Jak wynika z projektu, dotacje będą mogli otrzymać mieszkańcy 23 najmniejszych miast z listy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), obejmującej najbardziej zanieczyszczone, m.in. Pszczyna, Żywiec, Zduńska Wola czy Mielec. Nie skorzystają z niego mieszkańcy większych miast z tego zestawienia, takich jak np. Kraków, Katowice, Sosnowiec czy Bielsko-Biała.
Czytaj też: Polaków nie będzie stać na ogrzewanie? Wszystko przez walkę ze smogiem
Kto otrzyma państwowe wsparcie na modernizację? Mogą na nie liczyć właściciele lub współwłaściciele domów jedno- lub wielorodzinnych, liczących nie więcej niż cztery mieszkania. Muszą jednak spełnić także kryterium dochodowe. Limit wynosi 2,5-krotność kryterium socjalnego, czyli 1 289 zł na osobę w rodzinie. Gmina może jednak podwyższyć to kryterium do 1 799 zł.
Zobacz również: Tyle wydamy na walkę ze smogiem
Beneficjenci programu będą musieli dostosować się także do pewnych ograniczeń. W ciągu pięciu lat od inwestycji nie mogą sprzedać domu. W przeciwnym razie będą musieli zwrócić gminie całość kosztów inwestycji. Jeśli zaś zdecydują się na sprzedanie domu po pięciu latach, będą musieli oddać gminie połowę kosztów. Z każdym kolejnym rokiem kwota do zwrotu będzie zmniejszała się o 10 proc. Dzięki temu po 10 latach sprzedaż będzie możliwa bez konieczności zwrotu poniesionych kosztów.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna"