Superbiznes: Jak to jest, że firma Provident utrzymuje się od 25 lat na rynku?
Agnieszka Kłos-Siddiqui - prezeska Provident Polska: jestem prezeską od 5 lat, ale pracuje w Providencie od 15 lat, więc dosyć spory czas miałam szansę obserwować ewolucję firmy. To się nie udało, to trzeba zaplanować. Żeby firma przetrwała na rynku, szczególnie przy tylu zmianach regulacyjnych w branży, po prostu trzeba cały czas modyfikować ofertę i podążać za potrzebami klienta. Przez 25 lat działania firmy obsłużyliśmy 4,5 mln Polaków. Słuchanie potrzeb naszych klientów przekłada się na sukces firmy.
Od 2006 roku działa w Provident inicjatywa "Tak pomagam", na czym to polega?
To inicjatywa prowadzona przez firmę, ale to nasi pracownicy i doradcy firmy zgłaszają projekty, które chcemy wykonać. Mamy to szczęście, że sieć sprzedaży jest rozlokowana po całej Polsce i ci pracownicy terenowi najlepiej wiedzą, jakie są potrzeby w tym terenie. Zgłaszają te projekty, są one oceniane przez komisję, wybieramy najlepsze i je finansujemy.
Provident jest firmą działającą na rzecz równouprawnienia. Pani prezes została również pełnomocniczką rządu ds. równouprawnienia kobiet i mężczyzn, jak wygląda to w praktyce?
W zarządzie mamy 50 proc. pań i 50 proc. panów. Przykład idzie z góry, ale w pierwszej linii raportowania, czyli kandydatek do roli w zarządzie, również mamy rozłożenie prawie pół na pół. Nieco więcej pań niż panów, ale mniej-więcej jest po równo. To się nie zdarzyło przypadkiem i to nie zdarzyło się w jeden rok. Co najmniej od 10 lat pracujemy nad tym, żeby wspierać Panie w ścieżkach kariery. Bo Panie potrzebują zaplanować w dłuższej perspektywie czasu swój rozwój. Wiem, że to brzmi stereotypowo - ale tak po prostu jest. Panie potrzebują więcej czasu, żeby się upewnić, że mają wystarczające kompetencję do sięgnięcia po wyższe stanowisko. My czuwamy, żeby panie miały taką możliwość rozwoju. Ale zapraszamy do programów nawet panów. Jeśli mamy inicjatywę w postaci "Provident na obcasach", albo "Siła kobiet Providenta" zapraszamy również panów. Jeśli panowie słuchają problemów, z którymi zmagają się koleżanki, to są bardziej otwarci, żeby swoje współpracowniczki wspierać.