Ceny gazu wzrosną przed okresem zimowym
Ceny gazu mają wzrosnąć ze względu na ograniczenie przesyłu przez Nord Stream, które podniosło cenę za tysiąc metrów sześciennych gazu do 2 tys. dolarów. Teraz jednak cena może wzrosnąć ponad dwukrotnie i to według ostrożnego scenariusza Gazpromu. Jak wskazuje money.pl, przez falę upałów spada wydajność elektrowni gazowych, co ogranicza możliwość chłodzenia elektrowni jądrowych. Tym samym w Europie rośnie zapotrzebowanie na gaz.
Sporym ratunkiem dla Unii Europejskiej ma być Norwegia, która nie jest państwem wspólnoty, ale zgodziła się na zwiększenie produkcji surowca dla Niemiec. Kanclerz Olaf Scholz zaznaczył, że to działanie, które pomoże w przetrwaniu trudnej zimy.
Polecany artykuł:
- Problemy z gazem w Europie tej zimy spodziewane są znacznie bardziej niż w zeszłym roku [...] A na początku sezonu grzewczego w grudniu 2021 r. cena przekraczała 2000 USD. W marcu 2022 roku w pewnym momencie osiągnęła nawet poziom 3900. Dlatego 4000 dolarów to realna prognoza. Może skoczyć do 5000 - stwierdził w rozmowie z rosyjskim dziennikiem Ko Prawda, Siergiej Pikin, dyrektor Funduszu Rozwoju Energetyki wieszcząc kryzys w unijnych przedsiębiorstwach, których produkty będą droższe niż made in USA czy made in China.
Gazprom kontra sankcje. Koncern podniesie ceny gazu
Jak podaje internetowy serwis Kommiersanta podsumowania Gazpromu wynika, że eksport do krajów spoza Wspólnoty Niepodległych Państw (krajów byłego ZSRR) wyniósł 78,5 mld sześciennych gazu, czyli mniej o 36,2 proc. Zmalało również krajowe zapotrzebowanie na gaz o 3,6 mld metrów sześciennych (2,3 proc.). Mniejszy przesył został zrekompensowany większą sprzedażą surowca do Chin.
Gazprom zmniejszył także wydobycie węglowodorów - od 1 stycznia do 15 sierpnia wydobył mniej o 13 proc. względem ubiegłego roku (274,8 mld sześciennych w 2022 roku).