Piwo zalicza mocne spadki zarówno produkcji, jak i sprzedaży
Jak stwierdza dziennik, piwo zalicza mocne spadki zarówno produkcji, jak i sprzedaży. Napój ten okazuje się produktem bardzo wrażliwym na cenę, a jego odbiorcy – na społeczne obawy. "Wybuch wojny w Ukrainie zepsuł cały rozpędzający się popyt. Mamy więc kolejny rok kryzysu, tym razem w towarzystwie dwucyfrowej inflacji" - stwierdza.
Zwraca uwagę, że produkcja złocistego napoju w kwietniu 2022 zmniejszyła się w skali roku o 6,3 proc., a z miesiąca na miesiąc – o 0,4 proc. Pod względem sprzedaży w skali roku rynek skurczył się o 4 proc. Najbardziej zmniejszyła się sprzedaż lagera, mierzona w litrach spadła o 4 proc., choć wartość sprzedaży utrzymała minimalny wzrost o 0,1 proc.
Mimo kryzysu ze sprzedażą wartą 18 mld zł, piwo wciąż jest głównym graczem (44-proc. udział) szacowanego na 40 mld zł rynku alkoholi w Polsce – wynika z cytowanych przez dziennik danych NielsenIQ. Ale nie wszystkie kategorie tego trunku ucierpiały. "Piwo bezalkoholowe to obecnie absolutny hit – zwracają uwagę przedstawiciele Żywca, a dane GUS i NielsenIQ tylko to potwierdzają" - zaznacza gazeta. Piwo bezalkoholowe zajmuje już 6 proc. rynku i wciąż utrzymuje wysoką dynamikę. "Gdyby nie ono sytuacja branży byłaby jeszcze gorsza" - ocenia.
Nadal obserwujemy rozwój segmentu piw bezalkoholowych, których wartość sprzedaży wzrosła o 11 proc. rok do roku, przy 2-proc. wzroście wolumenu" – informuje cytowana przez gazetę Anna Anasik, starszy konsultant klienta w NielsenIQ.
W tym czasie produkcja tego rodzaju piwa zwiększyła się o 8 proc. w skali roku, a w kwietniu w skali miesiąca – o 9,3 proc. Gdy porównać pierwsze cztery miesiące tego roku z analogicznym okresem ubiegłego roku, produkcja wzrosła o 12,5 proc. - podaje dziennik.