Minister zdrowia zapewnił, że „nie ma zgody na podwyższenie składki zdrowotnej": - To jest między innymi przejawem odpowiedzialności, żeby na nowo podzielić publiczne pieniądze tak, żeby więcej ich dedykować na zdrowie. Ale musi to być robione w warunkach odpowiedzialnego patrzenia na całość zadań państwa – powiedział na antenie.
Przeczytaj także: Protest lekarzy. Zobacz, czy faktycznie tak mało zarabiają? [GALERIA]
Według ministra zdrowia, składka na ubezpieczenie zdrowotne powinna być „traktowana jak każde inne ubezpieczenie". Jak powiedział, to rodzaj podatku, de facto parapodatku, który jest objęty gwarancjami publicznymi. Ubezpieczenie prawie w całości może być odliczane przez obywateli. - Jeżeli chodzi o gwarancje to one są zawarte w tzw. koszyku świadczeń gwarantowanych i każdy obywatel może się dowiedzieć, jaka jest lista różnych świadczeń, które mu się należą. A należy mu się bardzo dużo – skomentował szef resortu zdrowia.
Obecnie składka zdrowotna dla przedsiębiorców wynosi co najmniej 297,28 zł miesięcznie, a dla osób pracujących na umowę o dzieło, które dobrowolnie wykupują ubezpieczenie - 402,95 zł miesięcznie.
Polecamy: Protest lekarzy: Rezydenci pokazują, ile naprawdę zarabiają [PASKI Z WYPŁATAMI]
Sprawdź także: Posłanka PiS potępia protest młodych lekarzy, a zarabia 280 tys. zł
Źródło: tvn24bis.pl