Awaria doprowadza do ruiny Rafako
Jak zaznaczyło Rafako w komunikacie, mimo że kwestionuje w całości żądania Taurona, to jednak doręczenie wezwania istotnie i negatywnie wpływa, a co najmniej może wpłynąć, na sytuację faktyczną i otoczenie spółki.
Rozpoczęcie prac nad wnioskiem o upadłość uzasadniono "zaistnieniem stanu niewypłacalności" po przekazaniu w środę przez spółkę Tauron Wytwarzanie wezwania do zapłaty kar umownych i odszkodowań na łączną kwotę ponad 1,312 mld zł.
Zarząd Rafako ocenił, że istnieje groźba, iż Tauron Wytwarzanie skorzysta z ustanowionych przez spółkę, jako wykonawcy bloku energetycznego, gwarancji należytego wykonania kontraktu na kwotę niemal 550 mln zł. Groźba ta "dalece negatywnie" wpływa na dotychczasowe predykcje i prognozy co do osiągnięcia celów, pozwalających na kontynuację działalności i możliwość restrukturyzacji. Te cele to m.in. znalezienie dla Rafako inwestora, który kupiłby akcje od PBG i cypryjskiej spółki Multaros, zapewnił finansowanie, oraz zawarcie ogród z kluczowymi kontrahentami.
Jak zaznaczyło Rafako w komunikacie, zarząd spółki liczy, że w świetle sporu z Tauronem żaden podmiot nie będzie zainteresowany inwestycją w spółkę. Dodatkowo, obecny stan może również wpłynąć negatywnie na trwające mediacje i negocjacje z pozostałymi kluczowymi kontrahentami.
Wezwanie do zapłaty. Tauron otwarty na mediacje
W środę spółka Tauron Wytwarzanie wezwała Rafako do zapłaty kar umownych i odszkodowania w związku z wadami bloku 910 MW w Elektrowni Jaworzno III na łączną kwotę ponad 1,312 mld zł. Rafako było generalnym wykonawcą tej inwestycji. Wezwanie obejmuje karę umowną za zwłokę w dotrzymaniu terminu przystąpienia do usuwania wad w okresie gwarancji; karę umową za zwłokę w podpisaniu protokołu zakończenia okresu przejściowego z uwagi na niedotrzymanie gwarantowanych parametrów technicznych; karę umowną za okresy przestoju awaryjnego ponad wielkość wynikającą z kontraktu. Roszczenia wynikają również z błędów projektowych i realizacyjnych, rękojmi za wady fizyczne do naprawienia szkody poniesionej przez spółkę wskutek istnienia wad fizycznych, zwrotu kosztów wykonawstwa zastępczego w zakresie naprawy wady leja kotła i młynów, oraz zaspokojenia roszczenia wobec zapłaty podwykonawcy za wykonane prace.
Według Taurona, odpowiedzialność za obecny stan ponosi wyłącznie Rafako. "Aktywność zarządu Rafako, polegająca na prowadzeniu agresywnych sporów z największymi podmiotami w kraju, w której opierano się na kłamstwach, oszczerstwach oraz szantażu biznesowym doprowadziła do ogłoszenia zamiaru złożenia wniosku o upadłość. Odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi tylko i wyłącznie zarząd Rafako" - powiedział PAP rzecznik prasowy Grupy Tauron Łukasz Zimnoch.
"Tauron podtrzymuje stanowisko, że pozostaje otwarty na mediacje, których celem jest doprowadzenie do polubownego rozstrzygnięcia wszystkich spraw spornych. Nadal deklarujemy również wspieracie dla pracowników Rafako, zaangażowanych w proces budowy bloku 910 MW w Jaworznie" - dodał Zimnoch.
Rafako to spółka akcyjna, notowana na GPW, większość akcji należy do spółki PBG. Jest wykonawcą bloków energetycznych i producentem urządzeń dla energetyki. Jest jednym z największych pracodawców w regionie i - jak informuje na swojej stronie - zatrudnia około 1000 osób. W południe w czwartek akcje Rafako traciły na wartości niemal 30 proc.