Niemcy chcą ograniczenia reklam słodyczy
Znaczne ograniczenie reklam żywności o wysokiej zawartości cukru, tłuszczu lub soli w pobliżu szkół i przedszkoli, a także w telewizji i internecie – za takim planem opowiedziało się 66 procent respondentów ankiety przeprowadzonej przez grupę Kantar dla organizacji Foodwatch. Jej wyniki to wyraźny sygnał dla rządu, aby wprowadzić daleko idące ograniczenia reklamowe.
- Nie tylko towarzystwa medyczne, organizacje zajmujące się prawami dzieci i konsumentów, ale także wyraźna większość obywateli Niemiec uważa, że ograniczenia reklamowe są nieuniknione w celu zwalczania niedożywienia wśród dzieci – powiedziała jej ekspert ds. ochrony konsumentów Luise Molling w wywiadzie dla sieci redakcji RND. Dodała też, że zdrowie dzieci i młodzieży powinno być ważniejsze niż interesy Coca-Coli, Ferrero, McDonald'sa i innych" .
Po wakacjach projekt w Bundestagu
Minister Cem Oezdemir ocenił wyniki ankiety jako argument na rzecz jego planów ograniczenia reklam. – Aby dzieci mogły się zdrowo rozwijać, poza akcją uświadamiającą dla ich rodziców, potrzebują one dużo ruchu i zdrowych posiłków w przedszkolach i szkołach, ale także skutecznej ochrony przed reklamą produktów żywnościowych o dużej zawartości cukru, tłuszczu i soli – powiedział w wywiadzie dla sieci redakcji RND. Jego zdaniem o wiele za dużo dzieci już w najmłodszym wieku zapada na takie choroby, jak otyłość czy cukrzyca, które z reguły towarzyszą im przez całe życie.
Minister wyżywienia i rolnictwa zaapelował do klubów poselskich partii wchodzących w skład rządowej koalicji o jak najszybsze omówienie w Bundestagu projektu ograniczenia takich reklam.