Natalia oddała wiele czasu na staranne przygotowania do swojego wielkiego dnia. Chociaż z jednej strony tęskniła za kameralną atmosferą, z drugiej nie żałowała pieniędzy na uczczenie tego momentu. Była przekonana, że hojność gości zrekompensuje te wydatki. Jednak jej gorzkie rozczarowanie było palące, gdy zestawiła otrzymane sumy z oczekiwaniami. Wydawało się, że goście nie wywiązali się z niewypowiedzianego "obowiązku" weselnego wsparcia. Mimo liczby zaproszonych spodziewała się znacznie wyższych kwot.
Wspomniana myśl o sprzedawaniu biletów na wesele wywołała reakcje internautów, którzy byli zaskoczeni roszczeniowym podejściem kobiety. Ich zdaniem, koperta nie jest wymogiem ani obowiązkiem, a powinna ona raczej cieszyć się z tego, co otrzymała. Rozpoczęła się dyskusja na temat wdzięczności i szacunku wobec darów od gości.
To doświadczenie pokazuje, że oczekiwania finansowe mogą prowadzić do rozczarowań, zwłaszcza na tak ważnych wydarzeniach jak ślub. Dla niektórych gości udział w ceremonii i towarzyszenie w tym wyjątkowym dniu ma znacznie większą wartość niż kwota umieszczona w kopercie.