"Zgodnie z planem starujemy z naborem jak tylko wykonawca wyłoniony w drodze postępowania publicznego wykona stosowną aplikację obsługującą program. Program dopłat przewiduje dofinansowanie kupna oraz instalacji pomp ciepła w budynkach nowo budowanych o podwyższonym standardzie energetycznym" - przekazał Mirowski.
Czytaj także: Kto wrobił Polaków w gaz? Jak trwoga, to do węgla! [KOMENTARZ]
Wyjaśnił, że w zależności od rodzaju pompy dotacje wahać się będą od 7 do 21 tys. zł (pokryje 30 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji). W przypadku posiadaczy Karty Dużej Rodziny poziom dofinansowania sięgnie 45 proc. kosztów kwalifikowanych. Okres kwalifikowalności kosztów obejmuje okres od 1 stycznia 2021 r. do 31 grudnia 2026 r.
Tak jak w innych programach Narodowego Funduszu tak w "Moim cieple" ma obowiązywać zasada najpierw inwestycja potem wypłata. Beneficjentami programu będą mogły być osoby fizyczne – właściciele bądź współwłaściciele jednorodzinnych domów, ale wyłącznie nowych. NFOŚiGW tłumaczył, że przez nowy budynek mieszkalny rozumie się taki, w przypadku którego (w dniu ubiegania się o dofinansowanie z NFOŚiGW) nie złożono zawiadomienia o zakończeniu budowy albo nie złożono wniosku o wydanie pozwolenia na użytkowanie domu.
Narodowy Fundusz poinformował także, że o dotację na pompę ciepła będą mogli też się starać właściciele domów jednorodzinnych, w odniesieniu do których złożono już zawiadomienie o zakończeniu budowy lub wniosek o pozwolenie na użytkowanie – pod warunkiem jednak, że nie nastąpiło to wcześniej niż 1 stycznia 2021 r.