Podatek od nieruchomości. Morawiecki zaprzecza planom opodatkowania pustostanów
Jeszcze pod koniec ubiegłego roku podatek od nieruchomości w postaci podatku katastralnego, lub podatku od pustostanów, wzbudził spore kontrowersje wśród Polaków. Rządowi politycy stwierdzili, że podatek katastralny nie będzie wprowadzony, ale przyznali się również do rozważań nad podatkiem od pustostanów. Według "Rzeczpospolitej" pomysł znów jest rozważany przez władzę. Szczególnie, że podobne rozwiązania mają być wprowadzone w Niemczech, czy Irlandii.
Jednak na dzisiejszej [17.05.2022] konferencji prasowej w Świerczach (woj. mazowieckie), premier Mateusz Morawiecki zaprzeczył, jakoby rząd pracował nad podatkiem od pustostanów. Zapowiedział jednak inną zmianę:
- Nad podatkiem od pustostanów nie pracujemy, ale zastanawiamy się and tym co zrobić z firmami, funduszami, które kupują po 100, albo po 500 czy tysiąc mieszkań - powiedział Morawiecki.
Podatek od nieruchomości dla wielkich funduszy. Rząd rozważa ograniczenie ich działalności w Polsce
Premier przyznał, że rząd zastanawia się nad sytuacją zagranicznych funduszy, które wykupują w Polsce masowo mieszkania, tym samym ograniczając dostęp lokali na rynku dla zwykłego "Kowalskiego". Ponadto mniej mieszkań na rynku oznacza również wyższe ceny, więc fundusze wykupujące masowo mieszkania są podwójnie niekorzystne dla Polaków szukających własnych czterech kątów.
- Jak bogata firma z zachodu, bo to zwykle są firmy z zachodu, kupują kilkaset mieszkań i przetrzymują te mieszkania. Ceny rosną, nikt się do nich nie wprowadza. (...) Czy to jest sytuacja normalna? - pytał Mateusz Morawiecki.
Rząd już w ubiegłym roku zapowiadał ograniczenie działalności zagranicznych funduszy inwestycyjnych na rynku mieszkaniowym. Wiceszef resortu rozwoju i technologii Piotr Uściński w rozmowie z RMF FM stwierdził, że zakupy spekulacyjne stanowią jedynie kilka procent rynku, ale ministerstwo przygotowuje projekt odpowiedniej ustawy.