- Projekt MRPiPS nie przeszedł przez Stały Komitet Rady Ministrów z powodu sprzeciwu innych ministerstw i Rządowego Centrum Legislacji
- Specjalny zespół międzyresortowy pracuje nad całkowitym przepracowaniem kontrowersyjnych przepisów dotyczących umów cywilnoprawnych
- Planowane wejście w życie przepisów 1 stycznia 2026 roku nie dojdzie do skutku – nowe regulacje będą obowiązywać najwcześniej od 2027 roku
- Projekt spotkał się z ostrą krytyką biznesu i polityków koalicji, którzy ostrzegali przed kosztami sięgającymi setek tysięcy złotych dla firm
Przymusowe etaty zablokowane przez rząd
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pod kierownictwem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk przygotowało projekt, który miał dać inspektorom pracy prawo do wydawania decyzji administracyjnych. Te decyzje pozwalałyby zamieniać umowy B2B, zlecenia i o dzieło w umowy o pracę. Projekt zakładał działanie wsteczne – najpierw przez pięć lat, potem skrócone do jednego roku.
Inne ministerstwa stanowczo się temu sprzeciwiły. W gronie przeciwników znalazły się resorty rozwoju, infrastruktury, energii, finansów i obrony. Również prawnicy z Rządowego Centrum Legislacji skrytykowali pomysł jako niezgodny z Konstytucją RP.
Skutki wsteczne budziły największe kontrowersje
Pierwotna wersja projektu MRPiPS zakładała, że firmy musiałyby wstecznie opłacić podatki i składki ZUS za cały okres współpracy ze zleceniobiorcą. Federacja Przedsiębiorców Polskich ostrzegała, że koszty mogłyby sięgnąć dziesiątek, a nawet setek tysięcy złotych. To groziło bankructwem wielu małych i średnich przedsiębiorstw.
– Nie może zyskać akceptacji projekt, w którym jednoosobowo jakiś urzędnik decyduje o istnieniu lub nieistnieniu firm – podkreślał Maciej Berek, minister koordynujący legislacyjne prace rządu.
Umowy cywilnoprawne pod lupą zespołu ekspertów
Powołany błyskawicznie zespół międzyresortowy już rozpoczął pracę nad nową wersją przepisów. Pierwsze kilkugodzinne spotkanie odbyło się 28 listopada. Prace są kontynuowane.
– Mamy nadzieję, że finalny projekt wreszcie będzie do przyjęcia dla przedsiębiorców i będzie bezpieczny dla rynku pracy – mówi Robert Lisicki, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Sprzeciw w koalicji rządzącej
Projekt MRPiPS wywołał ferment w koalicji rządzącej. Ryszard Petru, szef sejmowej komisji ds. deregulacji i kandydat na przewodniczącego Polski 2050, wielokrotnie publicznie występował przeciwko tym rozwiązaniom. Negatywne stanowisko zajął także Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i lider PSL.
Kamień milowy KPO wymaga rozwiązania
Przekształcanie umów cywilnoprawnych w umowy o pracę jest kamieniem milowym Krajowego Planu Odbudowy. Zastąpiło wcześniejszy plan ozusowania umów zlecenia. Rząd musi więc wprowadzić jakieś przepisy w tym zakresie, ale konkretne rozwiązania pozostają kwestią otwartą.
Według danych ZUS w Polsce jest 1,8 mln osób na kontraktach B2B oraz 1,5 mln osób pracujących na umowach zlecenia i o dzieło. Nowe przepisy miały wejść w życie 1 stycznia 2026 roku. Teraz jest jasne, że zaczną obowiązywać najwcześniej od 2027 roku.
