Koniec ropy, gazu i węgla z Rosji?
"Objęcie sankcjami rosyjskich surowców nieco częściej popierają mężczyźni (75 proc.) niż kobiety (71 proc.). Nałożenie ograniczeń popiera 4 na 5 respondentów z miast liczących od 200 tys. do 499 tys. osób i nieco niższy odsetek badanych (77 proc.) o dochodach mieszczących się w granicach 2001 – 3000 zł netto. Rzadziej niż pozostali pomysł popierają badani będący w wieku od 25 do 34 lat (64 proc.)" - skomentowała wyniki badania senior project manager w SW Research Małgorzata Bodzon.
Polecany artykuł:
Embargo na surowce energetyczne z Rosji
Portal rp.pl przypomina, że o wprowadzenie całkowitego embargo na surowce energetyczne z Rosji apeluje Ukraina, która podkreśla, że z pieniędzy z handlu surowcami energetycznymi Rosja finansuje prowadzoną od 24 lutego wojnę; stanowisko Ukrainy popiera m.in. Polska. Zaznaczono, że embargo na sprowadzanie surowców energetycznych z Rosji doprowadzi prawdopodobnie do wzrostu cen energii i paliwa.
UE - przypomina portal rp.pl - "debatuje obecnie nad szóstym pakietem sankcji wobec Rosji, który obejmuje m.in. wprowadzenie embargo na ropę z Rosji". "Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują Węgry, silnie uzależnione od rosyjskiej ropy, ale podobny problem mają np. Czechy i Słowacja. UE proponowała, aby w przypadku tych krajów embargo na sprowadzanie ropy z Rosji zostało wprowadzone później niż w pozostałych państwach Unii Europejskiej" - napisano w rp.pl.