Konrad Gęsiarz, starosta powiatu namysłowskiego, oficjalnie potwierdził te podejrzenia, informując, że wewnętrzna kontrola urzędu zweryfikowała sprawę. Starosta podkreślił, że pracownik tej instytucji został podjęty ścisłymi działaniami dyscyplinarnymi, gdy okazało się, że dokonywał nieuprawnionych przekazów środków z urzędu na swoje prywatne konto.
W jego słowach: "Już jakiś czas temu mieliśmy pierwsze podejrzenia na temat nadużyć finansowych, dlatego też zajęliśmy się wyjaśnianiem tej sprawy. W ostatnią środę ostatecznie potwierdziliśmy, że nasz pracownik dopuszczał się czynów zabronionych. Potwierdzam, że pracownik wyprowadzał środki ze starostwa. Ale kwoty również nie mogę podać. Obecnie prowadzone jest śledztwo i dla dobra sprawy nie podajemy więcej informacji" - wyjaśnił Konrad Gęsiarz.
Jako rezultat tych działań, pracownik podejrzewany o defraudację został dyscyplinarnie zwolniony, a władze starostwa zarządziły audyt wydziału finansowego tej instytucji. Starosta wyraził również chęć przeprowadzenia dodatkowej kontroli przez biegłego rewidenta, aby dokładnie zbadać wszelkie okoliczności związane z tą sprawą oraz ewentualne błędy procedur lub osoby pracujące w wydziale finansowym.