Straszenie długiem publicznym zyska przeciwwagę w postaci tablicy z majątkiem publicznym
Dług publiczny w Polsce nieustannie rośnie, o czym przypomina nam tablica przy rondzie Dmowskiego w Warszawie. Przeciwko "straszeniu Polaków" opowiedziała się grupa ekonomistów, która wskazuje, że choć dług publiczny urósł o 354 mld zł, to majątek publiczny również podniósł się, ale o 856 mld zł. Licznik zawiśnie w centrum Warszawy nad telebimem z zadłużeniem, oczywiście o ile znajdą się chętni do sfinansowania zrzutki.
ZOBACZ: Szokujące obliczenia Banasia. W 2020 r. dług publiczny wzrósł, jak przez 10 lat
Inicjatorzy akcji tłumacząc pojęcie majątku publicznego, wskazują na państwowe szpitale, drogi, teatry, parki narodowe i wszystkie zasoby, które posiada Skarb Państwa, Jednostki Samorządu Terytorialnego, czy Narodowy Bank Polski. Łączna wartość państwowych aktywów wynosi 2 888 774 472 972 zł. Po przeliczeniu kwoty własności publicznej na obywatela, wychodzi ponad 75 tys. zł.
Rozbieżne opinie ekonomistów o długu i majątku publicznym
Ekonomiści, którzy opisali akcję na stronie majatekpubliczny.pl zaznaczają, że chcą wpłynąć na debatę publiczną i dać przeciwwagę narracji, którą nazywają "opartą na emocjach i mitach". Nie jest to jednak takie oczywiste jak tłumaczą inicjatorzy, bo z kolei Forum Obywatelskiego Rozwoju Leszka Balcerowicza również jest współtworzone przez ekonomistów. Akcja wygląda raczej na starcie dwóch różnych szkół ekonomii i publiczne przerzucanie się argumentami.
Autorzy strony majatekpubliczny.pl tłumaczą, że dług publiczny to nie to samo, co np. kredyt, który obywatel zaciąga w banku. Zaznaczają przy tym, że obecnie koszt obsługi długu wynosi ok. 1 procent PKB, a większość obligacji jest w rękach rodzimych inwestorów (podkreślając jednak, że sprawa jest bardziej skomplikowana). Z drugiej strony FOR Balcerowicza co roku "wystawia rachunek" obywatela z kosztami ponoszonymi przez państwo, które opłacane są z podatków obywateli.
Zrzutka na tablicę o majątku publicznym
Zrzutkę zarejestrowano na portalu zrzutka.pl z inicjatywy Jędrzeja Malko, dziennikarza Krytyki Politycznej. Cel wynosi 1000 zł, obecnie 17 osób wpłaciło 661 zł. Do końca zbiórki zostało jedynie 10 dni.