Minister gospodarki w latach 1997 – 2001 jest zdania, że decyzję o ewentualnej zmianie systemu elektronicznego poboru opłat powinna poprzedzić wnikliwa analiza techniczna i ekonomiczna. Jednocześnie postuluje on rozszerzenie obowiązujących opłat za korzystanie z wybranych odcinków dróg na pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony.
Zobacz także: Super Biznes: Już trzy lata e-myta na drogach
- Koniecznie należy rozszerzać system elektronicznego poboru opłat na samochody osobowe i zunifikować go tak, aby kierowcy na wszystkich autostradach bez względu na to, kto jest koncesjonariuszem na danym odcinku, mogli szybko uiścić płatność. Jeżeli obecnie mam sytuację, w której na wjazd na autostradę trzeba czekać godzinę w korku i dlatego kierowcy wolą jechać objazdami niż tą trasą, to znaczy, że nasza infrastruktura drogowa jest cały czas zła. Płynność ruchu na drogach jest bardzo ważna dla naszej gospodarki. Jeżeli zapewnimy odpowiednią infrastrukturę drogową, staniemy się atrakcyjni zarówno dla ruchu tranzytowego, jak dla turystów – powiedział ISBnews Janusz Steinhoff, niegdyś wicepremier i minister gospodarki.
Przetarg na na system poboru opłat drogowych będzie dwuetapowy. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa poinformowało, że nie zapadła jeszcze decyzja w kwestii technologii, która zostanie wybrana. Wiadomo jednak, że zwycięzca przetargu może liczyć nawet na 10-letnią umowę. Kontrakt podpisany z austriacką firmą Kapsch, która wprowadziła działający obecnie system poboru opłat ViaTOLL, wygasa 1 listopada 2018 roku.
Przeczytaj również: Prywatne Autostrady bez korków?
E-myto jest pobierane na wybranych odcinkach od 1 lipca 2011 roku. Opłatę na płatnych trasach muszą uiszczać kierowcy pojazdów samochodowych, zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony oraz kierowcy autobusów bez względu na dopuszczalną masę całkowitą pojazdu.
Oprac. na podst. ISBnews