ceny żywności

i

Autor: Shutterstock ceny żywności

Ceny żywności

Szczyt podwyżek dopiero przed nami! Ekspert ujawnia niepokojące informacje

2022-10-13 11:30

Można oczekiwać, że w większości przypadków nie powrócimy już do poziomów cen sprzed dwóch lat. Uważamy, że w IV kw. 2022 r. inflacja osiągnie swój szczyt, przekraczając 20 proc., licząc rok do roku, a w kolejnych kwartałach będzie kształtować się w trendzie spadkowym. Nie oznacza to, że ceny żywności będą się obniżać, ale że będą rosły coraz wolniej - stwierdził Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska, z którym rozmawiał dziennik Rzeczpospolita.

Firmy wykorzystują kryzysową sytuację do nadmiarowych podwyżek cen

W wywiadzie udzielonym dla dziennika Olipra przyznał, że firmy z branży rolno-spożywczej zmagają się z bardzo dużą presją kosztową. Aby ratować swoją rentowność, starają się przerzucać wyższe koszty na konsumentów. I całkiem nieźle im to wychodzi.

- Mamy na rynku żywności taką zależność: wzrosty cen są o wiele silniejsze i szybsze niż późniejsze spadki. Wynika to z tego, że firmy wykorzystują taką okazję do podreperowania marży. Można oczekiwać, że w większości przypadków nie powrócimy już do poziomów cen sprzed dwóch lat.W niektórych branżach, m.in. w cukrowniczej, mleczarskiej, mięsnej czy olejowej udało się nawet zwiększyć rentowność. Innymi słowy ceny produktów wzrosły silniej, niż wynikałoby to ze wzrostu kosztów. Warto zwrócić uwagę, że w sytuacji, w której wszystko drożeje, konsumenci o wiele łatwiej akceptują podwyżki cen, stąd łatwiej jest je podnosić - tłumaczy ekspert.

Wzrost cen żywności przekroczy 20 procent

Olipra z Credit Agricole Bank Polska prognozuje, że to, czego można oczekiwać, to spadek dynamiki cen żywności. Uważamy, że w IV kw. 2022 r. osiągnie ona swój szczyt, przekraczając 20 proc., licząc rok do roku, a w kolejnych kwartałach będzie kształtować się w trendzie spadkowym. Nie oznacza to, że ceny żywności będą się obniżać, ale że będą rosły coraz wolniej. Presja ze strony cen surowców rolnych będzie się zmniejszać, tu najgorsze mamy już za sobą.

Jak mówi ekonomista, cały czas mocno rosną koszty pracy, opakowań, środków chemicznych wykorzystywanych w przetwórstwie żywności, transportu. To będzie sprawiać, że spadek dynamiki wzrostu cen żywności będzie powolny. Najważniejszym elementem ryzyka jest jednak to, co może się wydarzyć na rynku gazu.

Czytaj także: 20 proc. inflacja w Boże Narodzenie? To całkiem realny scenariusz!

-Mieliśmy tego przedsmak, gdy nasi producenci nawozów wstrzymali ich produkcję w związku z wysokimi cenami gazu. To pociągnęło za sobą wstrzymanie produkcji dwutlenku węgla, kwasu azotowego, suchego lodu, czyli bardzo ważnych dóbr pośrednich wykorzystywanych w przemyśle spożywczym. Takie zdarzenia mogą podbijać ceny żywności. To jednak czarny scenariusz. Jeśli nic wyjątkowo złego się nie stanie, tempo wzrostu cen żywości od początku 2023 r. będzie się stopniowo obniżać przy założeniu, że tarcza antyinflacyjna zostanie utrzymana do końca 2023 r.- ocenia Olipra w dzienniku.

Warto jednak zauważyć, że szeroki zakres wzrostu cen żywności oznacza, że w każdym scenariuszu konsumenci zapłacą za żywność więcej niż wcześniej - stwierdza Olipra. 

Pieniądze to nie wszystko. Piotr Arak – inflacja będzie rosła
Sonda
Czy na zakupach odczuwasz, że ceny poszły do góry?

Polska w POTĘŻNYM KRYZYSIE gospodarczym?

Włącz podcast i posłuchaj rozmowy z prezydentem Poznania!

Listen to "To będzie potężny kryzys gospdarczy, do którego doprowadziły rządy PiS - Jacek Jaśkowiak. EXPRESS BIEDRZYCKIEJ" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze